Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy

8.02.2016
poniedziałek

Jak internet wykiwa podatek

8 lutego 2016, poniedziałek,

Wydawać by się mogło, że wszelkie absurdy związane z podatkiem od sklepów (kiedyś od hipermarketów) już przerabialiśmy. Okazuje się jednak, że politycy czytają o zdroworozsądkowych zastrzeżeniach do swoich projektów.

Niestety zamiast się z głupich pomysłów wycofywać – próbują je łatać. Najczęściej jeszcze głupiej.

Nasi tytani myśli zabrali się za problem sklepów internetowych. Oczywistym okazało się, że nasze sklepy po prostu przeniosą się za granicę – i tyle budżet widział podatek od sklepów (a także dochodowy i częściowo VAT). Dlatego postanowiono, że za pobór podatku będą odpowiadać spedytorzy. Jeśli będą mieli potwierdzenie zapłaty podatku, to dobrze, jeśli nie – to mają go pobrać sami.

To dość oczywisty absurd. W sposób oczywisty przytłaczająca większość sklepów internetowych za granicą o podatku nic wiedzieć nie będzie. Spedytorzy narzędzi do poboru takiego podatku zaś nie mają i szybko mieć nie będą. Obarczeni ryzykiem podniosą opłaty za przesyłki. Jak znam życie, nasi posłowie ustawowo tego zakażą. Tak jak w przypadku banków i sklepów, które ustawowo nie mogą podnosić cen w reakcji na podatek – kolejny martwy przepis niemożliwy do wyegzekwowania.

Żeby udowodnić wzrost cen w reakcji na wprowadzenie podatku, trzeba się nieźle nagimnastykować, zaś zarządy banków czy sieci handlowych musiałyby składać się z idiotów. Pretekstów podniesienia ceny można podać około 100 bez zastanawiania się. I jak udowodnić, że taki bank czy sklep kłamie? Albo jak skontrolować tysiące osiedlowych sklepików – czy aby nie podniosły cen? Takie przepisy tylko ośmieszają prawo i polityków.

Na problem opodatkowania zakupów z zagranicznych sklepów też znajdzie się rozwiązanie. Wystarczy chociażby, żeby na paczce zamiast nazwy firmy widniało imię i nazwisko osoby wysyłającej. Paczka idzie wtedy od Zdenka Smetany do Jana Kowalskiego i skąd spedytor, a tym bardziej państwo polskie, ma wiedzieć, że od tej przesyłki należny jest podatek? Ano nie będzie wiedzieć i tak zakończy się problem opodatkowywania sprzedaży zagranicznych sklepów internetowych.

Jaki idiotyzm wymyślą politycy, by zapobiec takiemu scenariuszowi? Czas pokaże.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 17

Dodaj komentarz »
  1. Idiotyzm goni idiotyzm, a prezes ma dobrą zabawę, na tę chwilę czekał całe życie.

  2. Obawiam się, że firmy takie jak Amazon zamiast ogromnymi nakładami dostosowywać logistykę do polskich klimatów pokażą polskim klientom środkowy palec. Stracą wszyscy zainteresowani, (na czele z polskim budżetem) ale nie nie o zyski w tej całej zabawie chodzi. Nie będzie tak, że każdy może sobie w internecie zamówić na co ma ochotę a poza tym będzie na kogo zwalić jakby co. Dwa grzyby w barszcz 🙂

  3. Panie Tomaszu. Przecież rozwiązanie problemu jest oczywiste. Zostaną ustawowo zakazane przesyłki od Zdenka Smetany, prokuratura postawi mu zarzuty, a CBA uzna, że przesyłane mleczko Bebiko 2 to nie mleko odtłuszczone dla niemowlaków, a materiał do produkowania materiałów wybuchowych.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Panszczyzniane chlopstwo ubolewa ze ich Pan z Zachodu mniej zaobi bo bedzie musial placic w Polsce podatek. Tak jak kazdy polski biznes.

    Panszczyzniane chlopstwo domaga sie dyskryminacji polskiego biznesu i polakow w Polsce.

  6. W zeszłym tygodniu przeczytałem wypowiedź wiceministra finansów, że każda kontrola skarbowa powinna sie kończyć skutkiem finansowym, a nie tylko protokołem.
    czyli należy sie spodziewać nalotów dywanowych na firmy, szczególnie najmniejsze, czyli najsłabsze w pojedynku z fiskusem.
    W końcu skądś te „pińset” trzeba zdobyć.

  7. Nie wszystko w pisuarze jest równie złe jak zużyta woda w klozecie. Chociażby coś takiego jak podniesienie płacy minimalnej do 12 zł/godz. A ile to Pan Kasprowicz się napłakał, że wyższe pensje oznaczają większe bezrobocie i przenoszenie zakładów za granicę. Dokąd? Ile to czasu PO się natrudziło peby nie stworzyć ustawy. (8lat) Ile to było o przywilejach. A tu masz, dwa miesiące i ustawa jest. I nawet praktyka niemiecka pokazuje, że wszystkie te strachy to były brednie. Ciekawe tylko, czy przypadkiem Amazon, kiedy przyjdzie mu płacić 2% i więcej od ich horrendalnych obrotów nie wróci do Niemiec?
    Co wcale nie znaczy, że pisuar ma gładkie kolana do pisania ustaw. Portki spuszczone i raczej wszystko wcześniej czy później ześlizgnie się po kolanach do dziury od spuszczania.

    Swoją drogą to czekam zaskarżenie ustawy od sklepów za granicą przed Trybunałem w Strasburgu. To całkowicie sprzeczne z ideą Unii o wolnym obrocie towarowym. Nigdy nie przejdzie a kary mogą być duuuuże.

    Ale za PO nikt chyba nie tęskni a ich pomysły jeszcze więcej na dzieci bo 500 to mało, raczej nikogo nie rozgrzeją. Pogrzeb się zbliża.

    P.S. Bardzo dziękuję za tę radę z przesyłkami zza granicy (czy z zagranicy?).

  8. Coś takiego nie mieści się w głowie aby dziennikarz podważał sens polityki państwa podając w dodatku metody jak je oszukac.

    Oczywiscie metody oszustw Wesołego Jasia Fasoli można stosowac tylko w przypadku gdy państwo jest w stanie jakim je opisał słynny Wnuk naszego Noblisty..Jasio Easola dalej wie ,że droga do normalnosci ,że płaci sie podatki nie oszukując jest jeszcze w państwie Wnuka Noblisty długa i usiana wybojami z KOD.

    Problemem w swiecie cywilizowanym nie jest problem jak oszukac państwo tylko czy dany podatek wprowadza politycy i czy to sie spotka z akceptacja wyborców.

    W moim stanie Illinois od dawna jest podatek od sprzedarzy internetowej wewnąqtrz stanu.W tym roku poraz pierwszy rozciągnięto podatek na zakupy internetowe w innym stanie po długiej batalii sadowej gdzie sad orzekł,że stan może ściągać ten podatek.

    .Wyobrażam sobie jakby wygladała jakas firma która by próbowała oszukiwać i nie sciagac tego podatku i odesłać na konto mojego stanu.

    Dla Autora i czytelników podam ciekawostkę.Jesli zakupiłem jakis produkt bedac na Florydzie gdzie nie ma podatku od zakupów wtedy przy moim rozliczeniu podatkowym musze podać na jaką sume zrobiłem zakup i od tej sumy zapłacę podatek w moim stanie.Tego to już Autor nie może sobie wyobrazić aby osoba sama sie przyznała do zakupu w drugim końcu USA.Dlaczego sie przyznam z prostej przyczyny – zakup na karte kredytowa lub devbitową a w dodatku rozsądek mi nakazuje aby za $ 15 nie rezykować co może mnie spotkać.

    Jednym słowem aby udowodnić jaki ten PiS głupi wymyśla sie głupoty których uczeń gimnazjum nie wymyślił.

    Jerzy Zakrzewski
    Palatine,Illinois

  9. @Lubicz56

    Zakupy internetowe w moim stanie są opodatkowane od dawna.W tym roku wprowadzono opodatkowanie dla Amazon firmy która ma siedzibe poza stanem i unikano opodatkowania po długim procesie sądowym.
    W ubiegłych latach mimo ,ze firma Amazon lub inne bedace poza stanem nie podatkowały mnie to ja miałem obowiazek jako obywatel stanu Illinois podać sume zakupow na internecie poza moim stanem aby on mógł wziąśc należacy podatek.

    Podawanie metod oszukiwania płacenia podatków ustanawianych przez panstwo i pisanie tego otwartym tekstem w tak poważnym tygodniku wyglada niepoważnie.Rozumiem ,że to jedna z metod walki z Kaczyzmem a jak wiadomo cel uświeca środki.

    Pytanie co bedzie jak te metody wejda w nawyk obywatelom a Kaczyzm zostanie obalony ?

    Jerzy Zakrzewski
    Palatine,Illinois

  10. Miło widzieć, że po tylu latach pisania Gospodarz zgodził się z przedstawianą przez komentujących teorią, że działające na rynku firmy są nieuczciwe.

  11. Jak na razie mój US pracuje po staremu.
    Po raz kolejny nadpłata VAT przyszla tydzień przed terminem.
    Ciekawe co bedzie jak zmienią p. Naczelnik.

  12. Panie Doktorze,
    Wstydził by się Pan wypisywać na swoim blogu instrukcje na temat jak omijać prawo, szczególnie, że jest Pan znanym działaczem partii Pana Petru.

  13. Geozak:Pan wciaz nie wie co dzieje sie od 1918 w PL.!!!!Tj. kraj do granic absurdu scentralizowany,evenement w swiecie!A Pan tu nagle ,z kraju nie rzadzonego centralnie,wyskakuje z propozycjymi,racjonalnymi;ja tez to tak znam,ale nie do zrobienia w Krolestwie warszawskim! A Kasprowicz mojego postu nie pusci ,bo uderzam w sedno sprawy!!!!!

  14. geozak
    „nie mieści się w głowie aby dziennikarz podważał sens polityki państwa podając w dodatku metody jak je oszukac”

    Może to wynik działania pewnego wirusa, zmniejszającego głowę.
    Sens polityki państwa nadają mniej lub bardziej sensowni politycy.
    W każdych czasach ale szczególnie gdy definiują interes państwa po uważaniu Ich kontrolowanie jest niezbędne.
    Pewnie u Was w Illinois to dziwny zwyczaj ale i dowód by nie leczyć na odległość.
    Co do oszukiwania, niekiedy może powstać spór kto kogo.
    W prawie istnieją pojęcia wprowadzenia w błąd, wykorzystywania sytuacji przymusowej itd.
    Raczej nie stosuje się ich w kontekście państwo obywatel chyba, że państwo poprzez swoich szlachetnych i nieomylnych polityków właśnie tego próbuje.
    Wszystko jakoś się kręci gdy nie powstaje wątpliwość o zasadność.
    Gdy jednak się pojawi część strzyżonych baranów zauważa swoją nagość i chce uratować chociaż runo na jajach.
    Tak to wygląda u nas, jak jest w Illinois nie mam pojęcia.
    Ilu musi jeszcze wyjechać by reszta coś zaczęła rozumieć?

  15. Luap (Xpawełek)
    Co się tak przyczepiłeś do tej centralizacji Polski? Przecież Polska jest krajem nie za dużym obszarowo czy też ludnościowo oraz jednolitym etnicznie, a wiec optymalnym systemem jest dla Polski centralizacja władzy w jednym ośrodku, aby uniknąć zbędnych a kosztownych przepychanek miedzy rządem centralnym (federalnym) a rządami stanowymi (krajowymi czy też prowincjonalnymi). A ty chciałbyś po prostu kolejnego rozbioru Polski, jako że jesteś przecież Niemcem a nie Polakiem. 🙁

  16. Co Pan Gospodarz powie na to:
    7 mln złotych – nawet taką sumę zwrotu podatku z jednej faktury potrafiła wyłudzić grupa oszukująca na podatku VAT. Ich proces ruszył we wtorek (09.02) przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Fałszywe faktury dotyczyły obrotu paliwami, ubraniami czy tlenkiem magnezu.
    http://olsztyn.tvp.pl/23969517/gigantyczne-oszustwa-na-podatku-vat-ruszyl-proces-wyludzaczy

  17. Raczej nie wykiwa ;p

css.php