Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy

21.01.2015
środa

Kontratak

21 stycznia 2015, środa,

Czego nas uczy ostatnie zamieszanie z górnikami?

Po pierwsze, że istniejąca klasa polityczna nie jest w stanie profesjonalnie przygotować, skonsultować i wdrożyć żadnej poważniejszej reformy. Wszystko będzie robione na miesiąc przed ostateczna katastrofą, nagle i nieprzemyślanie.

Diagnoza ta dotyczy nie tylko obecnie rządzących, ale wszystkich, którzy byli u władzy od czasów rządu Jerzego Buzka. Zmiany warty nie widać – ciągle te same twarze. Młodzi wypadają, kiedy zostaną uznani przez liderów za zagrożenie (Ziobro, Napieralski) albo kiedy się tragicznie skompromitują (od Nowaka po tenorów trzech). Zresztą ci „młodzi” sami są już często w okolicach czterdziestki, więc też nie pierwszej młodości.

Mam wrażenie, że i ci karnie, i w ciszy czekający na swoją kolej też się nie doczekają. Mam wrażenie, że przyjdzie zupełnie nowe pokolenie aktywistów, które wymiecie drugi garnitur aparatczyków, dziś selekcjonowanych pod kątem maksymalizowania bierności i miałkości.

Po drugie, wydaje się, że jedyną możliwością skutecznej rozmowy z władzami jest (cytując za przewodniczącym Dudą) „przystawienie im pistoletu do głowy”. Smutne jest to, że grupy uprzywilejowane są zorganizowane, i są to w stanie zrobić skutecznie. Wyraźnie skuteczniejsze, niż im się dotąd wydawało. Związki zawodowe, oszołomione swoją skutecznością, postanowiły zrobić rządowi ścieżkę zdrowia, eskalując swoje żądania poza wszelkie granice rozsądku i daleko poza branżę górniczą.

Gorzej, że finansujący te przywileje nie mają takiej skuteczności. Przedsiębiorcy gnębieni przez biurokrację radzą sobie zwykle indywidualnie. Najczęściej jest to emigracja lub przenoszenie działalności za granicę (choćby tylko formalnie). Ponuro to wygląda w statystykach, ale jako środek nacisku jest nieskuteczny. Głównie dlatego, że to nie jest środek nacisku, tylko ucieczka. Emigranci są politycznie mało istotni, bo ich już tutaj nie ma – wystarczy pozałamywać ręce nad statystyką.

Skuteczniejsza byłaby niewątpliwie bardziej skoordynowana akcja. Na przykład jako strajk ostrzegawczy opóźnić wpłatę podatku VAT o 5 dni w lutym. Karami to nie grozi, bo żaden urząd nie zdąży zareagować, zwłaszcza jeśli skala będzie masowa. Karne odsetki tez nikogo nie powalą. Za to czkawka płynnościowa może okazać się dość dotkliwa dla budżetu.

A jeśli nie pomoże to, w czerwcu może poślizg 10-dniowy? Może politycy zaczną bardziej zastanawiać się nad wydawaniem pieniędzy, jeśli zdadzą sobie sprawę, że zasilający budżet strumyczek może nagle wyschnąć.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 40

Dodaj komentarz »
  1. Czy propozycja nie zbliża się do prawidłowej skądinąd diagnozy ” … nie jest w stanie profesjonalnie przygotować, skonsultować i wdrożyć żadnej …”?
    Górnicy wiedzieli czego chcą. Cel mieli i mają prosty, zrozumiały.
    Walczą o swoje zarobki i mają w nosie innych i inne problemy.
    Mamy taką demonstracją walczyć o swoje, czyli o co?
    Zamierzamy wyrwać z budżetu coś dla siebie?
    Jeśli tak to wypisuję się z pomysłu.
    Celem mają być reformy? Określmy zatem czego oczekujemy.
    I od kogo. Już wiemy, że naiwnością jest oczekiwanie tego od rządu.
    Ma być profesjonalnie i odpowiedzialnie?
    Zdefiniujmy problemy i pokuśmy się o napisanie ich rozwiązania.
    Szybko dojdziemy do wniosku, że bez „rozpisania” państwa od nowa będą tylko półśrodki.
    Wierzę, że poziom wkurzenia, poczucia bezradności ale i odpowiedzialności jaka z tego wyrasta pozwoli na stworzenie obywatelskiego ruchu tym zarządzającego.

  2. Eeee… To chyba nie tak.
    Jeśli opóźnimy z wpłatę VAT to Urząd Skarbowy nie szczędząc sił i środków będzie, z bolszewicką gorliwością, ściągał z odsetkami. Pracownik nada bieg sprawie, wyśle pismo polecone. Się wykaże, bez ryzyka, że działa bezprawnie, premię dostanie.

  3. To jest równia pochyła z jakiej stoczył się PRL. Państwo nie powinno angażować się w gospodarkę; czy rządzący zapomnieli o tym „na amen”?
    A bezpieczeństwu energetycznemu sprostają też prywatne kopalnie – jak będzie zbyt.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. Chciałbym nieśmiało przypomnieć, że istnieje w Polsce grupa prywatnych przedsiębiorców, która bez walki ma zapewnione najniższe (równe chyba podatkom katabasów) podatki i najniższe składki ubezpieczeniowe. Są to polscy rolnicy indywidualni pieszczeni przez każdą władzę od komuny po kapitał i otrzymujący stałe dopłaty aby czasami nie posmutnieli. Nie piszę tego z zazdrości, ale aby wskazać cel walki: zrównanie praw i obowiązków rolników i przedsiębiorców pozarolniczych i oczywiście zrównanie praw wszelkich polskich przedsiębiorców z prawami kryminalistów, którzy nie są karani za fałszywe zeznania i mają zagwarantowanych przez państwo obrońców z urzędu nawet w sprawach przeciwko państwu. No i najważniejsze; stałość i jasność przepisów wszelkich kodeksów skarbowych i cywilnych tak, aby zrozumiałe były dla ludzi z podstawowym wykształceniem. Jak sama nazwa wskazuje – wykształcenie podstawowe powinno wystarczać do prowadzenie podstawowego życia, czyli pracy, wychowania dzieci i znajomości swoich praw.

  6. „Najczęściej jest to emigracja lub przenoszenie działalności za granicę (choćby tylko formalnie). Ponuro to wygląda w statystykach, ale jako środek nacisku jest nieskuteczny.”

    To będzie b. skuteczny jak się zrobi faktycznie masowy.
    Ale najpierw zostanie ukradziona druga cześć oszczędności w OFE co pozwoli na łatanie budżetu jeszcze dwa, trzy lata …
    Potem nadejdzie ów „miesiąc przed katastrofą” ;), może jeszce do władzy dojdą na chwile jacyć populiści, a potem będzie liberalizacja i cięcie biurokracji i socjału.
    Od wieków zawsze to samo … Grecja przerabia to aktualnie 😉

  7. A na marginesie ostatnich wydarzeń – rentowność kopalni trzeba liczyć w perspektywie nawet nie lat, a co najmniej dekad. Dziś ceny węgla są sztucznie zaniżone (recesja i rozgrywki polityczne na linii Waszyngton-Moskwa), ale niedługo muszą one iść w górę, jako że nośników energii nam nie przybywa, a ubywa. Uzależnienie Polski od importu nośników energii oznacza zaś jeszcze wyższy deficyt naszych obrotów z zagranicą, a więc jeszcze wyższy dług zagraniczny.
    Oto liczby:
    Bilans rachunku bieżącego (current account balance): -$11.06 mld (2013), -$18.14 mld (2012)
    Export: $202.3 mld (2013), $191.0 mld (2012)
    Import: $207.4 mld (2013), $197.7 mld (2012)
    Dług zagraniczny (foreign debt): $365.2 mld (31/12/2013), $364.2 mld (31/2/2012)
    Wynika z tego, że współczesna Polska jest krajem znacznie bardziej zadłużonym niż PRL, krajem żyjącym od lat na kredyt, krajem z chronicznie negatywnym bilansem wymiany z zagranicą oraz rosnącym zadłużeniem zagranicznym, które jest dziś w Polsce co najmniej 10 razy większe niż za Gierka. Nie jest nas więc stać w takiej sytuacji na zamykanie kopalń, szczególnie że oznacza to jeszcze wyższe bezrobocie i to w regionie z i tak już bardzo wysoką realną stopą bezrobocia.
    Nie poruszam tu też dokładniej sprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski – bez kopalń węgla zdani bowiem jesteśmy na łaskę i niełaskę zachodnich koncernów energetycznych, a więc jeszcze bardziej ograniczamy swą suwerenność oraz godzimy się na płacenie w przyszłości bardzo wysokich cen za import nośników energii. 🙁
    Pozdr.

  8. MMK
    Grecję rozłożyła de-industrializacja, wstąpienie do UE a przede wszystkim euro.

  9. Dr Kasprowicz:Polske rozklada do granic debilizmu centralizacja wladzy w Warszawie.Nawet pelnonocnika d/s res…../ nie chce tego napisac wybrano goscia,naturalnie z wielu bezwartosciowymi tytulami,ktory nie widzial kopalni.To i tak dobrze ,ze nie jest wyksztalconym pianista ,jak to jeszcze kilka lat temu bylo!
    Temat centralizacji politycznej nie poruszono do dzis w Poltyce!Moze by Pan zaczal!

  10. Luap
    Władza z Katowic (pardon, Kattowitz) byłaby twoim zdaniem lepsza?

  11. @badnick
    Eeee tam, Stalinogród to by było dopiero coś odpowiadające Szanownemu Panu. Sądząc po treści komentarzy na innych forach.

  12. ZWO
    Znów tylko ad personam?

  13. @Ekonom, badnick, steaktartar czyli kotlet i jeszcze parę innych.
    Oczywiście, że ad personam. A dlaczego nie? Co w tym złego. To i tak lepsze niż tyrady, których nikt nie czyta. A to przynajmniej każdy zauważa.

  14. ZWO
    Tak, cham się zawsze wyróżnia na tle szlachetnie urodzonych… 🙂

  15. @Marny nick / Rąbanka
    I po co ci to? Ty rzeczywiście wyróżniasz się na tle całej reszty. Ze wszystkich forów już cię wyrzucali i to wiele razy. A ty swoje. Każdy inny by się poddał. Ja akurat cię nie wyrzucam ani nie wyzywam. I nie będę. Ale widocznie jesteś za bardzo jednostronny do zrozumienia lekkiej(!) ironii z poczuciem humoru. Zobacz w Wiki, co to takiego i napisz 7 tekstów. To potrafisz.

  16. ZWO
    To po co więc ta „psyskówka”? A że prawda w oczy kole, to atakuje się tych, którzy ją głoszą, jako że prawda jest bezosobowa…
    A na temat gospodarki piszę teraz tu: http://antymatrix.blog.polityka.pl/

  17. Pan @Badsmell/kotlecik zakrada sie tylko na blogi bez moderacji. A że jest bardzo uczony i musi pisać więc pisze. Jest jak wrzód na du*ie, ale dzięki niemu wiemy że opieka psychiatryczna w Polsce kuleje.

  18. zwo,obserwer:przeczytajcie co tj.zboczenie psych.=pieniactwo.

  19. @very bad nick
    Proponuję: zbierz te wpisy i poproś kogoś obiektywnego o porównanie, kto się tu pieniaczy. Bo nie ja. Akurat należę do tych, którzy cię doceniają. Tyle, że masz problemy ze zrozumieniem.
    Bo komentowanie wpisów autora w stylu „Przedsiębiorcy gnębieni przez biurokrację” mija się z celem i jest już nudne. Nie chce mi się.

  20. ZWO
    Powtórzę tu opinię z blogu red. Bendyka: przykre jest, gdy ludzie których łączy wspólne spojrzenie na wiele spraw kłócą się między sobą a szczególnie, gdy przedmiotem kłótni nie są sprawy merytoryczne tylko ad personam. Ale taka jest widać tzw. natura ludzka, a raczej nasze wychowanie polegające na ciągłym konkurowaniu (o lepsze stopnie, miejsce w liceum czy na studiach etc., o pracę i awans w niej) zamiast na nauczaniu i praktykowaniu współpracy…

  21. observer, luap i inni miłośnicy c e n z u r y: macie coś do powiedzenia ad rem?

  22. @badsmell.
    Krótko I na temat,proszę.

  23. observer
    Proszę bardzo: potrzebna jest nam w Polsce racjonalna, niezależna polityka ekonomiczna, zapewniająca nam niezależność żywnościową i energetyczną, ale też daleka od autarkii na wzór Korei Północnej. Dlaczego nie możemy się wzorować na Korei Południowej, która swój sukces zawdzięcza przecież racjonalnej polityce gospodarczej rządu, polityce dalekiej od wszelkiego rodzaju dogmatyzmu? Oczywiście, aby odbudować polski przemysł, a więc zmodernizować naszą, jakże dziś archaiczną gospodarkę opartą „dzięki” zwycięstwie „solidaruchów” na taniej sile roboczej, to musimy wyjść z Unii, która nam przecież nie pozwoli na taką propolską politykę, ale przecież dla nas Polaków to dobro Polski powinno być ważniejsze niż interesy zachodnioeuropejskiego kapitału, dominującego przecież od początku UE i jej poprzedników, np. EWG.

  24. @badnick: Zastanów się nad ogólnonarodowym znaczeniem słów „dobro Polski”. W Polsce chyba od zawsze oznaczało to „dobro elit”. Polska stawała się suwerenną tylko w przypadku, gdy mieliśmy polskie elity. Jeśli te elity przebywały za granicą, to Polska była przez nie traktowana jako kraj okupowany. I zauważ dziwne zjawisko: gdy tylko w wyniku rozbiorów, czy podbojów Polska traciła niepodległość, czyli polskie elity odpędzone były od koryt bo doprowadziły do bankructwa kraju, natychmiast mieliśmy do czynienia z mniejszą, czy większą emigracją elit. Tak było po rozbiorach, powstaniach, czy w czasie ostatniej wojny. Początkowo myślałem, że nasze elity są tak dumne, że nie mogą znieść obcych rządów, ale zdałem sobie sprawę, że za granicą pokornie znoszą obce przecież panowanie i starają się zarobić na przychylność nowych panów. Za granicą polscy arystokraci nie czuja się upokorzeni pracując jako taksówkarze, czy na zmywaku, ale w Polsce jest to dla nich zajęcie nie do przyjęcia, chociaż w większości do niczego innego się nie nadają. Sam byłem świadkiem, jak polscy dyrektorzy, inżynierowie, czy doktorzy którym w Polsce honor nie pozwalał na umycie po sobie szklanki w pracy, w Stanach pokornie i biegiem nosili belki, czy worki z cementem uśmiechając się służalczo do amerykańskiego nadzorcy. Chciałbyś więc badnick doprowadzić do stanu, w którym opisani przeze mnie ludzie czuli się w Polsce szczęśliwi? I pamiętaj, że PRL udowodnił, że nowe polskie elity wychowane z roboli i fornali przyjęły sobie za wzorce zachowań dawnych magnatów i jaśniepanów wstydzących się polskości. Ono pochodzili ponoć od SARMATÓW!

  25. Kissa
    W każdym ustroju klasowym, czyli w kapitalizmie, podobnie jak w niewolnictwie oraz feudalizmie, „dobro państwa” oznacza zawsze „dobro elit” rządzących danym państwem, regionem czy miastem albo gminą wiejską – dokładnie zaś „dobro klasy rządzącej”. Nie tylko polskie elity proletaryzują się na emigracji – podobnie było za granicą z elitami rosyjskimi (szczególnie po rewolucji) a dziś tak jest n.p. z elitami hinduskimi czy filipińskimi.
    A to, że PRLowskie elity małpowały arystokrację to nic dziwnego – skąd mogli oni brać wzory, jak nie od polskiej arystokracji? Burżuazja brytyjska czy francuska też małpowała wzory wzięte od swojej własnej arystokracji!
    Pozdrawiam!

  26. @ badnick: I dlatego chciałbyś dbać o pomyślność klasy oszustów i złodziei która przyjęła nazwę polskiej elity? Zauważ ( i Pan Kasprowicz potwierdza to w swoim blogu) że w Polsce od zawsze istniał podział na my i oni. My – 10% szlachty i oni – 90% chamów (albo odwrotnie). Polskie elity tym różnią się od innych, że jakoś dzięki pomocy Żydów dawały sobie radę w czasach pańszczyzny, ale gdy gospodarka zaczęła wymagać innych rozwiązań – us.. .ły się! I do dzisiaj wszyscy Polacy-katolicy-pijacy-patrioci stają na głowie aby przywrócić darmową robociznę i jednocześnie żyć godnie ku podziwowi zdumionych cudzoziemców. I nie dociera di ich łbów, że to NIEMOŻLIWE. Albo będzie Polska staropolska i syf obrośnięty milionami kanalii w urzędach, albo zrezygnujemy z polskiej szlachty i nazwy Polska i staniemy się normalnym krajem 0 ojczyzną wszystkich Polaków. Co wieszczył już Adam Mickiewicz w XIX wieku. Innego wyjścia NIE MA!

  27. badnick 38081
    Chłopu pańszczyźnianemu czy folwarcznemu parobkowi żyło się lepiej, gdy pozyskał przychylność Pana. Ponieważ wszystkim na tym zależało stad wzajemna rywalizacja w ubieganiu o jego względy nie tylko poprzez wykazywanie , ze samemu jest się lepszym od pozostałych lecz, ze oni są gorsi. Ta mentalność została chyba zapisana w genach bo 45 lat PRL-u gdzie klasa robotniczo – chłopska była przewodnią siłą narodu nie zdołało tego wykorzenić a dzisiejsze czasy raczej sprzyjają jej umocnieniu.
    Wszystko to, o czym piszesz Ty, Kissa i inni jeszcze nie napawają optymizmem.
    I co dalej ?
    Czy pójdziemy w ślady Grecji, czy u nas jest siła, która nie tylko potrafi mówić , że jest źle ale wie co i jak trzeba zmienić a co ważniejsze, czy potrafi tego dokonać i ma na to dość siły i wsparcia obywateli.

  28. Kissa
    A gdzie ja pochwalam to, co się dzieje dziś w Polsce?
    Kaesjot
    Nam też jest potrzebna nowa lewica, tyle że jeszcze bardziej radykalna niż Syriza czy Die Linke, która wyprowadzi nas wreszcie z UE i NATO, a więc odzyska dla nas wreszcie niepodległość, utraconą do końca w roku 1989.
    Pozdrawiam!

  29. @badnic: Czy historia niczego cię nie nauczyła? Polacy zbankrutowali we WSZYSTKICH znanych ustrojach i systemach gospodarczych. Czy nie możesz zrozumieć, że NIE NADAJĄ się do sprawowania rządów? Porównam może elitę narodu do właściciela gospodarstwa, czy przedsiębiorstwa. Dobry właściciel dba o swoich robotników, czy zwierzęta robocze, bo zdaje sobie sprawę że jego pomyślność zależy od ich zdrowia i psychiki. Kiepski właściciel-pijaczyna zmarnuje wszystko a zacznie od zwierząt i roboli, którym obetnie pensję, albo zmniejszy ilość pożywienia. Jest po prostu zbyt głupi, żeby zwiększyć swoje dochody w inny sposób poza okradaniem swych robotników i pożyczkami u lichwiarza. Nawet aktualnie masz przykład rozpaczy polskich przedsiębiorców na wieść, że Niemcy będą wymagać, aby Polacy pracujący na ich terenie otrzymywali choćby minimalne niemieckie stawki zarobków. Masz najlepszy przykład, że obcy są dla Polaków lepszymi panami, niż własny rzad nieudolnych złodziei. Musimy zrozumieć, że albo sami zrezygnujemy z własnej suwerenności, czyli rządów polskich złodziei i oszustów, albo to oni sprzedadzą nas w niewolę jak bydło, albo wywołają wojnę w której będziemy ginąć. Nie mamy najmniejszych podstaw, aby liczyć na jakieś polskie lewice, prawice, czy centrum. To wszystko już było i zbankrutowało. Historia polskich klęsk przedstawianych jako zwycięstwa poucza, że nasze elity potrafią jedynie wysyłać nas na pewną śmierć i każą być z tego dumnym. Podczas, gdy same potrafią dbać o swoje 4 litery!

  30. @kaesjot: Masz rację. Polski system zarządzania oparty jest na łasce pana. Nawet w komunie pensja w dużej mierze składała się z premii uznaniowej i każdy robol fizyczny czy umysłowy( śmieszny podział) otrzymywał dodatek za WYSŁUGĘ lat. Im dłużej wysługiwał się, tym większy miał dodatek. I dla wszystkich było to normalne! Żaden Wałęsa nie protestował! Mogłem mieć dwa razy większą wydajność od palanta-donosiciela, a pensję miałem niższą od niego. Tą prawidłowość dostrzegłem już w 1 klasie podstawówki, gdy biegnąc korytarzem zderzyłem się z drugim uczniem biegnącym z przeciwnej strony. Mnie nauczycielka wytargała za uszy, bo źle się zachowuję, a jego utuliła i uspokoiła bo był klasową skarżypytą. To jest zawarte w naszej edukacji i religii, bo nawet dziś katecheci tłumaczą dzieciom, że nakazana Dekalogiem cześć oddawana przymusowo rodzicom rozciąga się głównie na nauczycieli, zwierzchników kierowników i POLICJANTÓW!!! Każde kolejne pokolenie belfrów zasługuje tylko na rów katyński za upadlanie Polaków!

  31. W liście do Delfiny Potockiej z 20 marca 1848 roku Zygmunt Krasiński opowiada o spotkaniu politycznym, które odbyło się w jego mieszkaniu. Obecni byli na nim Adam Mickiewicz, Eliza Krasińska, Norwid i przyjaciel Krasińskiego Stanisław Małachowski. W liście tym opisuje Krasiński co powiedział owego wieczoru Mickiewicz:

    „Polski nie będzie już. Połączą się Czechy, Moskale i Polacy… Narodowości zaginą, stopią się. Zachodnia łacińska ogłada…przeklętą…rzymski język, rzymska literatura…i kościół odrzuconym jest. Szlachta Polska to najemcy!…Dziś ono plemię obce, ona szlachta musi się rozsypać, zaginąć, zniknąć….Wszelka przeszłość herezją, wszelka tradycja, jeśli nie jest pogańska, grzechem jest. Imię Polska nawet skazane jest na śmierć i zgubę…. Może to gorzkie prawdy, ale taka wola jest Boża, takie objawienie jej. Gorzkie przecież ojczyźnie żydowskiej było chrześcijaństwo….Szlachta….musi wykorzenioną być! Wszystko cokolwiek było, musi przestać być….o to przyszłość świata, oto zbawienie, oto życie!”

  32. Retrospektywa „reform” przemysłu wydobywczego węgla kamiennego okiem „wzorcowego” liberała – może niektórzy z Państwa uznają ten artykuł za interesujący:
    http://gwiazdowski.wei.org.pl/blogi-wpis/run,,page,1,article,1354.html

  33. maly pluszowy mis:ten prof.stwierdza tylko to co obserwuje i pisze o tym od minimum 50 lat:warszawiacy poprostu nie potrafia.Ich poziom ekonomicznego myslenia kategoriami Polakow jest bliski zeru!

  34. Jednym słowem d u p a… 🙁

  35. @badnick: I to blada. Stwierdzili to już najlepiej zorientowani osobnicy, czyli złodzieje i zdrajcy kierujący tym burdelem co potwierdziły podsłuchy z oblewania łupów w knajpie.

  36. @ badnick ,albo…steaktartar , a może ekonom i parę innych…
    Jak widzę masz nowy nick na forum ” znafcafszystkiego ” i w dodatku jeszcze odpowiadasz sam sobie ???? .Ty jesteś naprawdę chorym osobnikiem i to bardzo.

  37. Motyl1:Kagan,vel itd nie jest chory,tylko cierpi na zboczenie psychiczne,trudne do leczenia,szczegolnie jak sie jest samotnym.Tj.pieniactwo!

  38. @Motyl1 i Luap: Taki jest los geniuszy niezrozumiałych przez pospólstwo!

  39. No i co? Żaden ekspert ekonomiczny przez cały dzień niczego nie wymyślił po moim przedstawieniu tragizmu naszej sytuacji i znów robol-analfabeta musi ratować inteligentów? A przecież rozwiązanie jest niezmiernie proste, aby zlikwidować bezrobocie, naprawić administrację, sądownictwo ,edukację i służbę zdrowia i jeszcze na tym zarobić! WYSTARCZY PRZEJŚĆ NA ISLAM POD WARUNKIEM UREGULOWANIA NASZYCH DŁUGÓW PRZEZ BOGATE PAŃSTWA ISLAMSKIE!!! I wyobraźmy sobie start ku świetlanej przyszłości po zrzuceniu tego jarzma: Po pierwsze należy zwolnić z pracy WSZYSTKIE KOBIETY z pobudek religijnych, co przysporzy nam miliony opuszczonych miejsc pracy i umożliwi ściągnięcie z zagranicy najenergiczniejszych Polaków, którzy w czasie pobytu w krajach Zachodu nauczyli się jak powinny wyglądać stosunki urzędnik – petent w normalnym kraju. Po drugie, kobiety objęte zakazem wychodzenia z domów, haremów, czy innych miejsc odosobnienia zaoszczędza mężom i ojcom wydatki na modną odzież, bo rozumie się, że odziane będą w przepisane religią worki, burki i barchany. W domach zapanuje miła męskiemu uchu cisza, choć oczywiście każdy chętny będzie mógł mieć 4 żony i 4 teściowe. Muzułmanie bowiem już dawno znaleźli sposób na utrzymanie miru domowego – po prostu kneblują żony a kneble zasłonięte są gustownym welonem zwanym czarczaf. Zbyt namolne teściowe można będzie zamykać w kościołach, a ateistki na krytych basenach i stadionach. Znacznie zmniejszą się również wydatki na dom i poprawi ochrona środowiska, bo zamiast kupować pralkę automatyczną, czy zmywarkę docenimy nasze 4 żony, z których jedna będzie nosić wodę ze strumienia, a druga prać. Dla dwóch pozostałych również z pewnością zajęcie w domu się znajdzie. Mężczyźni będą z chęcią pracować ponad 8-godzinny wymiar pracy, bo komu będzie się śpieszyć do domu, gdzie 4 żony mają pretensje i wrzeszczy kilkadziesiąt dzieci? Zauważyliście chyba koniec kłopotów z demografią, brakiem przedszkoli i przytułków dla staruchów, które mogą pomagać w domach rodzinnych, albo mając wolny wybór przenieść się do kościołów i na stadiony! Prawo koraniczne zajmie się niewiernymi zonami i skorumpowanymi urzędasami, którzy zamiast wyrioków w zawieszeniu będą mieli użynane tępym nożem łby z zamianą na obcięcie genitalii. Oczywiście przepadek mienia rozpoczynałby całą procedurę. I niech świat nie narzeka na polskie okrucieństwo wewnętrzne! Świat patrzył spokojnie, jak Balcerowicz obdzierał nas z dorobku całego życia i często skłaniał do samobójstwa i wychwalał to. Niech świat lepiej cicho siedzi, bo wyślemy tam naszych asasynów znanych z rąbania szablami czołgów i zdobywania ich przy pomocy Visów i oni tam też wprowadzą islam, czego wszystkim i sobie życzę! Allah Akbar!

  40. PS. Z tej radości i emocji zapomniałem napisać, ze proponowanych przeze mnie zmian może KAŻDY! Bez jakiegokolwiek zezwolenia,organizacji rządu, samorządu czy zakazu: Po prostu każdy może indywidualnie przejść na islam i podejrzewam, że po przejściu na islam pewnej ilości osób rząd bardzie się tym przejmie, niż strajkami, nieodprowadzaniem podatków, czy blokadą dróg!

  41. Artykuł jak zawsze najwyższych lotów. Miło coś w pracy przeczytać na temat i rzeczowo opisane. Z niecierpliwością czekam na nowe artykuły 🙂

css.php