Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy

14.01.2015
środa

Cicho sza!

14 stycznia 2015, środa,

O sytuacji górnictwa napisano już wiele i nie ma sensu tego powtarzać. Ważniejsze są wnioski.

Odpowiedzialnymi za obecną sytuację są politycy. Mieli sprawować w naszym imieniu nadzór właścicielski. Zamiast tego wykazali się dojutrkowością, brakiem wizji i kompetencji. Ot koncepcja ciepłej wody w kranie. Odpowiedzialny jest przede wszystkim minister gospodarki, który dziś zaszył się w jakichś lasach. Zresztą nie tylko ten obecny, ale każdy od czasów rządów AWS w proporcji piastowania stanowiska. Za zaniedbania w takiej skali powinna być przewidziana odpowiedzialność – nie tylko polityczna.

Zachowanie górników rozumiem, choć mam nadzieję, ze nie uda im się dopiąć swego. Oczywiście do kopalń dopłacać w nieskończoność się nie da, a wszelkie sztuczki księgowe i pokrewne już się wyczerpały. Lekko górnikom być nie może, ale lekko tym, którzy górnictwo utrzymują, już od dawna nie jest. Za to w ogóle nie rozumiem planu rządu. Widać, ze sklecono coś na kolanie. Do końca chyba uważano, ze jakoś się ten problem przeczeka – przynajmniej do wyborów. Tymczasem katastrofa ma takie rozmiary, ze dłużej ukrywać jej się nie dało. Jeszcze kilka tygodni i nie byłoby wypłat. Zatem dokonano pobieżnej analizy i zaproponowano rozwiązanie. Jest to kawałeczek jednej z opcji – i to bynajmniej nie opcji najlepszej. Bo dlaczego po pierwsze nie sprywatyzować? Pewnie dlatego, że zajęłoby to dłużej niż miesiąc pozostały do załamania.

Najgorsze w tych planach jest to, że wyraźnie widać, że rząd nie potrafi się uczyć na błędach cudzych i własnych. Banki zbyt wielkie, by upaść, zapoczątkowały ostatni kryzys. Firma zbyt wielka, by upaść, trzyma dziś w garści cały rząd. Rozwiązaniem ma być stworzenie organizmów jeszcze większych – czyli łączenie kopalń z elektrowniami. Teoretycznie odbiorcy energii (czyli my) mają sfinansować kopalniane straty. Praktycznie dołożą znacznie więcej, gdyż zniknie wszelka konkurencja na rynku węgla. Jeśli zaś połączone firmy wpadną w kłopoty, a czarna dziura kopalniana może tego dokonać, to konsekwencje będą dużo poważniejsze od tych, jakie obserwujemy dziś.

Najdziwniejsze jest jednak zachowanie tych wszystkich, którzy na co dzień nawołują do zwiększania roli państwa w gospodarce. Dziś chcą ratowania kopalń przez państwo. Ratowania przed katastrofą, do której to właśnie państwo doprowadziło. Jak to jest, że sprywatyzowane kopalnie potrafią działać z zyskiem, a państwowe nie? Czy to aby nie oczywisty dowód na to, że (nasze) państwo na właściciela się nie nadaje? Ciekaw jestem, jakimi to wybiegami będą się starali ratować swój światopogląd przed faktami.

Na przyszłość zaś dzisiejsza lekcja uczy nas, że wyzwania i zagrożenia będą przed nami ukrywane. Dowiemy się o nich w ostatniej chwili, kiedy nabrzmieją tak bardzo, że nie będzie się dało ich dłużej ukrywać. Nie będzie prób reform, działań naprawczych czy choćby debaty i edukacji społeczeństwa. O tym, że ZUS nie wypłaci emerytur, tez pewnie dowiemy się na miesiąc przed tym, jak zabraknie pieniędzy. Do tego czasu – cicho sza!

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 103

Dodaj komentarz »
  1. Kopalnie to przykład firmy, która ma relatywnie wysokie koszty stałe, niezależne od wielkości produkcji. Sam węgiel jest produktem o dużej elastyczności cenowej popytu czyli rośnie przy obniżce ceny. Skoro maszyny „na dole” pracują 10 – 12 godzin na dobę a w tych rentownych po 20 godz./ dobę to wniosek jest jednoznaczny – DO ROBOTY PANOWIE GÓRNICY !!!
    Za organizację pracy w kopalni odpowiada jej kierownictwo a nie rząd !
    Poprawa organizacji pracy, wzrost wydajności wpłynie na obniżenie kosztu jednostkowego a zatem umożliwi obniżenie ceny, przez co węgiel stanie się bardziej atrakcyjnym towarem i wzrośnie popyt na niego.
    Oczywiście – nie stanie się to z dnia na dzień i tu rola rządu – wspomóc kopalnie w tym okresie ale osiągniecie założonego celu to zadanie samych kopalń.

  2. W tej sprawie zgadzam się z Autorem. Finansowano skansen, bo praca w kopalni,nawet na dole to ledwie 2 -3 godziny. Reszta jest dojazdem, przygotowaniem i wyjazdem z szybu. Fakt jest taki, że Czesi mogą fedrować i im się to opłaca, a Polacy nie, bo górnicy uderzą na Sejm. Ale taniej będzie odbudować Sejm, niż dotować prlowskie gruby.

  3. „tu rola rządu – wspomóc kopalnie w tym okresie ale osiągniecie założonego celu to zadanie samych kopalń.”

    Przecież rząd „wspiera” kopalnie od dziesiątek lat!
    Kopalnie „osiągaję cele” mianowanym przez rządy politykierów zarządami od 25 lat.
    Efekt jak widać, a ciągle są tacy którzy wierzą, że kiedyś w końcu los sie odmieni i w państwowych kopalniach objawi się jakiś sprawny zarząd.

    Rząd i zarządy kopalń znały ich sytuacje finasową od co najmniej miesięcy, jedyne co potrafiły „wymyślić” to sprzedaż jednej kopalni za horendalne 1.5mld PLN, chwilowo mniej zadłużonej firmie, aby wystarczyło na wypłaty w tej bardziej zadłużonej.
    Byle do wyborów.
    Niestety starczyło tylko na lokalne i do PE :/

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. @ MMK – za PRL-u nacisk „od góry” szedł na ilość, koszt to była rzecz wtórna.
    Faktem jest , ze wydobywano wówczas prawie 3 razy więcej niż obecnie.
    Skoro to co było w PRL-u było źle, to co zrobiono przez te 25 lat rządów styropianowców by to usprawnić, zmodernizować, poprawić efektywność albo „przekierować” gospodarkę Ślaska na inne tory, gdy okazało się, iz tyle węgla nie da się sprzedać.
    Odpowiedź brzmi – NIC poza zamknięciem kilku kopalń.
    Wniosek – od 25 lat mamy rządy ignorantów gospodarczych, którzy nawet nie wiedzą, czego nie wiedzą ( „nic z tego nie rozumiem ale to mi się podoba” – oto opinie liderów ówczesnej opozycji na propozycja Sachsa ) .
    Skoro nie potrafili to po co cholerę pchali sie do władzy ?
    O inną motywację strach posądzać.

  6. Po bolesnym eksperymencie tzw. ‚realnego socjalizmu’, trzeba być umysłowo sprawnym inaczej by uważać, że jakiekolwiek przedsiębiorstwo państwowe będzie dobrze działało. To znaczy, będzie dobrze działało dla wszystkich klientów partyjnych, ich krewnych i znajomych, którzy są tam zatrudnieni. Reszta obywateli będzie za to jedynie płacić.

    Jakiego intelektu trzeba, by zrozumieć prostą prawdę, że ‚państwowe’ oznacza ‚niczyje’. Każda osoba mianowana z politycznego, czy towarzyskiego klucza zdaje sobie doskonale sprawę, że straci stanowisko, kiedy polityczne wiatry zmienią kierunek, więc stara się wykorzystać okazję do maksimum wiedząc, że niczym nie ryzykuje.

    Dobry przedsiębiorca nie nadaje się na urzędnika i żaden urzędnik nie nadaje się na przedsiębiorcę. Po prostu, zawody te wymagają diametralnie różnych osobowości. Przedsiębiorca inwestuje własne środki, więc zrobi wszystko, by inwestycja przyniosła zysk. Urzędnik będzie unikał podejmowania decyzji, mnożył sprawozdawczość, chroniąc papierami własny tyłek.

    Polityczny bełkot o ‚strategicznych przedsiębiorstwach’, którymi trzeba ‚ręcznie’ zarządzać, świadczy jedynie o ignorancji w zakresie teorii zarządzania. Państwo może równie dobrze wpływać na ważne przedsiębiorstwa nie będąc ich właścicielem.

    Państwowe kopalnie należy jak najszybciej sprywatyzować. Nawet za złotówkę, albo jeszcze dopłacić, by ktoś zechciał to wziąć. Wtedy zapomnimy o górnikach, tak jak zapomnieliśmy o hutnikach.

    Mam świadomość, że to co piszę jest tyle prawdziwe, co naiwne. Plan połączenia górnictwa z energetyką, to scenariusz naprawdę przerażający i prosta droga do katastrofy gospodarczej w stylu greckim.

  7. @kaesjot
    Dyletanci – owszem, ale najgorsze jest to, że wpychają się do zarządów i psują wszystko w przemyśle, a w górnictwie szczególnie. To nie górnicy źle pracują, ale przydupasy partyjne beznadziejnie zarządzają.

  8. @ Dr Skues
    Jestem trochę innego zdania – uważam, ze po prostu ” trzeba chcieć”.
    A co stoi na przeszkodzie, by „państwowy” stawiał takie same ( no – prawie, bo uwzględniające także interes ogółu ) ) wymagania kadrze zarządzającej firmą państwową jak „prywatny” ?
    Znam przykład spółdzielni mieszkaniowej, której członkowie wybrali spośród siebie do rady nadzorczej ludzi na tyle fachowych i zaangażowanych, ze byli w stanie rozliczyć zarząd z każdego , przysłowiowego „worka cementu”.
    Może to trąci naiwnością w dzisiejszych czasach ale to mi się marzy ….

  9. @Dr Skues: Śmieszy mnie podatność ludzi na medialno-propagandowe pranie mózgu. Pamiętam, jak w czasach PRL nauczano, że tylko państwowy zakład może osiągnąć najwyższe wyniki, bo wszyscy pracownicy są jego właścicielami i w interesie wszystkich jest osiągnięcie jak największych zysków pamiętając jednak,że dobro człowieka jest najwyższym dobrem i zysk powinien służyć człowiekowi, a nie odwrotnie. Wszystkim się to bardzo podobało i najtęższe głowy przedstawiały nieodparte dowody na słuszność tego twierdzenia. Teraz dr Skues (który być może w PRL klaskał w ręce i popierał socjalizm) powtarza bezmyślnie za mediami propagandowymi, że odwrotnie, tylko państwowy zakład może być najbardziej wydajny! Jakoś nie spotkałem się z przykładem, że obojętnie w jakim zakładzie, państwowym, czy prywatnym można zbankrutować, jeśli zarządzający są dupami! I proszę mi nie wciskać, że prywatny właściciel wyrzuci z pracy niedołęgę-dyrektora, gdy jest on np członkiem jego rodziny, kolesiem, czy szwagrem wujka Franka. Wszyscy aktualnie widzimy taką sytuację. Zakłady padają, albo sprzedaje się je za złotówkę, bo łatwo przyszło, łatwo poszło. Jedynym moim zdaniem rozwiązaniem jest system chiński – kara śmierci i przepadek mienia za niegospodarność, czy korupcję. Ale do tego nie dopuści układ kolesi, który musi usrać wszystko, zanim ustąpi. Bo do niczego innego nie nadają się podobnie jak elity II RP, które sprawiedliwie skończyły w Katyniu, gułagach, czy komorach gazowych.

  10. Errata: Powinno być „Teraz dr Skues powtarza bezmyślnie za mediami, że tylko zakład PRYWATNY może być najbardziej wydajny”.
    Przepraszam

  11. Za kopalnie odpowiadali politycy za komuny.Chcielista komunę w kopalniach to mata.A rżąd się i tak sam wyżywi.Za komuny była obśmiana po 1989 nomenklatura.A teraz ciotki, pociotki ,idioci ,złodzieje ,nieudaczniki i barachło ,które nie potrafiły być w biznesie.Żal tylko Lecha i podartych spodni podczas włażenia na płot.No i Tusk winien ,bo miał wg paranoików ręcznie sterować wywożenie węgla na hałdy.

  12. Politycy nie mogą przeprowadzić żadnej poważnej reformy bo co roku mamy jakieś wybory i muszą przypodobać sie wyborcom. Do tego Kaczyński paraliżuje wszystko. Paranoja.

  13. Z zawiścią i chciwością nie ma co dyskutować. Polityka to forum zużytych rencistów. Dwu na trzech opowiada jak to cudownie było 50 lat temu. I ci najgłośniej wrzeszczą, że górnicy żyją z ich podatków. I druga klasa to właściciele tak biedni, że nie tylko nie muszą płacić podatków ale Urząd musi się co rok pochylać nad ich losem i zwracać resztki ich krwawicy.
    A jakby tak te milionowe dywidendy i odprawy, te 13 i 14 pensje urzędników, wojska i policji podliczyć to górnicy wcale by nie musieli pracować. A policjanci mogliby chodzić do burdeli za swoje i nie wykorzystywać domów dziecka. Tak mi żal, że nie mają za co sobie powtykać.

    A co do górników to jakoś tak dziwnie górnictwo w ostatnich 15 latach dało do ZUS, budżetu i gospodarek komunalnych 91 miliardów złotych a kosztowało 11 miliardów dotacji.
    To jedno, a drugie:
    Mónralom od prywatyzacji radzę najpierw poczytać do czego doprowadziła Margaret Thatcher. Dzisiaj zapotrzebowanie na węgiel w WB 64 miliony a wydobycie 13 milionów. Przemysł i produkcja zostały zniszczone. Miasta żyją do dzisiaj z socjalu. Rodziny już w trzecim pokoleniu co je całkowicie degeneruje społecznie. Bez szans na normalne życie. Ogromne koszty socjalne sięgające 500 miliardów funtów to efekt sukcesów tego babska. Gdyby nie spekulanci giełdowi z City Anglia byłaby na poziomie niedaleko Ukrainy.
    A w PL to pewnie problem dało by się rozwiązać kupowaniem biletu w jedną stronę dla górników. Do granicy. Tak jak dawniej.

  14. @Kissa
    Prawdę powiedziawszy nie bardzo widzę w mediach propagowanie własności prywatnej. Moim zdaniem jest raczej odwrotnie. To ‚prywaciarzom’ przypisuje się wszystko, co najgorsze, a działalność dla zysku jest uważana za wątpliwą moralnie. Jako lekarz i właściciel swojej poradni, doświadczyłem ostatnio tego w dużych dawkach i w sposób szczególnie bolesny.

    W czasach PLR-u nauczano różnych rzeczy: miedzy innymi i to, że gospodarka socjalistyczna wykaże swoja wyższość nad kapitalistyczną; albo i to, że PGR-y są znacznie wydajniejsze niż gospodarstwa rodzinne. Istotnie nauczano też i tego, że gospodarka nie jest państwowa, lecz należy do społeczeństwa. Ale przecież nikt, kto miał normalnie pod sufitem, w te nauki nie wierzył, bo rzeczywistość widoczna gołym okiem im przeczyła, a tego typu gadaninę traktował jako komunistyczne pranie mózgu. Jak widać z Pani przykładu, niektórym ich mózgi wyprano na tyle skutecznie, że do dzisiaj w ową propagandę wierzą.

    Dowodem nieodpartym na nieracjonalność gospodarki socjalistycznej był jej upadek. Kraje socjalistyczne nie upadły dlatego, że ktoś skakał przez mur, ale dlatego, że nie były w stanie utrzymać reprodukcji rozszerzonej w końcowym okresie swego istnienia. Dochód narodowy PRL był (de facto) ujemny począwszy od 1974 roku.

    Dalszy Pani wywód jest na tyle niekoherentny, że trudno się do niego rzeczowo odnieść.

  15. No, ludzie, opamiętajcie się. Przecież nie tak dawno premier Tusk przyrzekł Śląskowi więcej forsy, niż plan Marshalla. Sam widziałem – w telewizji. Tak przyrzekał. A potem wspólnie z górnikami i wicepremier Bieńkowską radośnie się kolebali, śpiewali, piwo pili z kufli. No, nie można Tuska niczym obarczać. Śląsk dostanie forsy jak lodu, Tusk to Tusk, to gość, on nie plecie byle czego.

  16. @dr Skues: Dla jasności – jestem facetem, a Kissa (pełny pseudonim Kissa Antal) jest anagramem nazwiska i inicjałów imion. Nie wiem skąd wysnułeś wniosek, że wierzę, czy wierzyłem, w peerelowską propagandę. Po prostu przypomniałem ją celem porównania z dzisiejszą propagandy kapitalizmu. A co do idei komunizmu, to już w wieku 19 lat potrafiłem udowodnić, że jest to albo pomyłka, albo oszustwo i nigdy nie będzie osiągalne (jak i demokracja która jest tylko oddaniem władzy w ręce miejscowych klik). Stwierdzić jednak muszę, ze dopóki w PRL prowadzono siermiężną politykę socjalistyczną, to budżet nie miał deficytu, a odkąd zaczęliśmy naśladować kraje kapitalistyczne, to zawaliło się wszystko. Sam prawie całe życie zawodowe byłem rzemieślnikiem i skończyłem działalność dopiero w czasie odzyskania „wolności”, bo uwolniona i bezkarna biurokracja chciała mnie zmusić o okradania pracowników, klientów, US i ZUS aby utrzymać się na rynku. Złodziei ani komunistów w mojej rodzinie nigdy nie było. Mogę tylko stwierdzić, że peerelowskie oficjalne niszczenie prywaciarzy było bajką w porównaniu z dzisiejszymi warunkami jej prowadzenia. Byłem i pracowałem również w Stanach i też nie miałem, ani nie mam złudzeń co do tego „ideału”. Tak potępiasz socjalizm, więc opiszę Ci w skrócie artykuł pewnego amerykańskiego ekonomisty w NYT.Facet stwierdził, że socjalizm jest nieunikniony Bo rynek będzie tego wymagał. Po prostu zautomatyzowany przemysł nadzorowany przez jednostki ludzkie będzie wydajniejszy i dokładniejszy w pracy, niż ludzie, którzy chorują, strajkują i domagają się płatnych urlopów. Gdy już robotnicy nie będą potrzebni, trzeba będzie milionom bezrobotnych zapewnić utrzymanie i rozrywki. Bezpłatnie oczywiście, czyli wrócimy do sytuacji w starożytnym Rzymie, gdzie panował doskonały socjalizm, gdyż obywatele nie posiadający nieruchomości zwolnieni byli z podatków i otrzymywali za friko żywność i rozrywki (panem et circenses). Ich jedynym obowiązkiem było płodzenie dzieci i dlatego nazywali ich proletariatem od proles – potomstwo. Ale o tym chyba wiesz. I Twoje porównania wyższości kapitalizmu nad socjalizmem burzy druga w świecie i rozwijająca się burzliwie gospodarka komunistycznych Chin. Tylko nie pisz proszę, że w Chinach jest kapitalizm, bo komunizm jest kapitalizmem państwowym i może być tak samo sprawny, jak prywatny.

  17. Jaka to różnica czy zakład jest prywatny czy państwowy?
    Jeśli te same zasady będą obowiązywały w państwowym co w prywatnym nie ma znaczenia kto jest właścicielem.
    Problemem u nas jest, że właścicielem państwowych tylko z nazwy jest skarb państwa. To synekury polityków.
    Właścicielami są partie polityczne. Dopóki tak będzie efekt pozostanie bez zmian.
    Dochód właściciela i zarządzającego zakładu prywatnego zależny jest od osiąganego zysku.
    Co grozi zarządzającemu firmą „państwową” w braku zysku?
    Nic, nawet jak odchodzi otrzymuje odprawę, która jest jak nagroda.
    Nie ma się co dziwić skoro słowo „należy się” wrosło w aparat polityczno-biurokratyczny.
    Warto przypomnieć sobie co Reformatorka odpowiadała na zarzut bezzasadności nagród.
    Wystarczy wprowadzić zarobek menadżerski jako procent od wypracowanego zysku i brak przy stracie.
    Odprawy? Na zasadach jak każdemu pracownikowi.
    Znikną pseudo fachowcy a pojawią się tacy, którzy zwietrzą interes w pozornie beznadziejnych przypadkach.
    Czy to możliwe?
    Tylko jeśli politycy zaczną sobie przypominać, że pieniądze nie biorą się z przelewów.
    Nie żal mi górników, znają sytuację jak nikt inny i wykorzystywali ją.
    Nie słyszałem o strajkach z powodu braku zysku zakładu i możliwych konsekwencji.

  18. Kissa, mir i ZWO
    Racja – to samo chciałem właśnie napisać odnośnie prywatyzacji oraz zarządzania firmami.

  19. DrSkues
    1. Przedsiębiorstwa dzielą się na dobrze i źle zarządzane, a nie na państwowe i prywatne, szczególnie, że granica miedzy firmą państwową a prywatną jest dziś bardzo płynna. Np. czy taki Boeing jest na pewno firmą prywatną, skoro upadł by on w jeden dzień bez pomocy ze strony rządu USA (głównie stałe zamówienia wojskowe, w których cena nie gra roli) oraz w jego zarządzie pełno jest emerytowanych generałów i emerytowanych wysokich urzędników państwowych?
    2. Ty zaś chcesz po po prostu, tak jak Kopaczowa, zlikwidować resztki polskiej gospodarki. Pytanie, w czyim ty działasz interesie? Przecież obecnie w Polsce, opłacani przez zachodnie kompanie naftowe zwolennicy tzw. wolnego rynku, chcą likwidować nasze kopalnie węgla, aby uzależnić Polskę od importu ropy i gazu z Bliskiego Wschodu, a więc aby jeszcze bardziej zwiększyć dochody islamistów oraz zależność tzw. Zachodu, a więc niestety także i Polski od Izraela, promującego się jako „jedyny prawdziwy sojusznik Zachodu na Bliskim Wschodzie”. 🙁
    3. Rentowność kopalni trzeba liczyć w perspektywie nawet nie lat, a co najmniej dekad. Dziś ceny węgla są sztucznie zaniżone (recesja i rozgrywki polityczne na linii Waszyngton-Moskwa), ale niedługo muszą one iść w górę, jako że nośników energii nam nie przybywa, a ubywa. Uzależnienie Polski od importu nośników energii oznacza zaś jeszcze wyższy deficyt naszych obrotów z zagranicą, a więc jeszcze wyższy dług zagraniczny. Oto liczby:
    Bilans rachunku bieżącego (current account balance): -$11.06 mld (2013), -$18.14 mld (2012)
    Export: $202.3 mld (2013), $191.0 mld (2012)
    Import: $207.4 mld (2013), $197.7 mld (2012)
    Dług zagraniczny (foreign debt): $365.2 mld (31/12/2013), $364.2 mld (31/2/2012)
    4. Wynika z tego, że współczesna Polska jest krajem znacznie bardziej zadłużonym niż PRL, krajem żyjącym od lat na kredyt, krajem z chronicznie negatywnym bilansem wymiany z zagranicą oraz rosnącym zadłużeniem zagranicznym, które jest dziś w Polsce co najmniej 10 razy większe niż za Gierka. Nie jest nas więc stać w takiej sytuacji na zamykanie kopalń, szczególnie że oznacza to jeszcze wyższe bezrobocie i to w regionie z i tak już bardzo wysoką realną stopą bezrobocia.
    5. Nie poruszam tu też dokładniej sprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski – bez kopalń węgla zdani bowiem jesteśmy na łaskę i niełaskę zachodnich koncernów energetycznych, a więc jeszcze bardziej ograniczamy swą suwerenność. 🙁
    6. Tzw. realny socjalizm upadł, gdyż komunistyczne elity dały się skorumpować zachodnim kapitalistom i sami „komunistyczni” władcy (Gorbaczow, Jelcyn etc.) odgórnie nakazali powrót do kapitalizmu rynkowego w zamian za sute udziały w prywatyzacji majątku narodowego.

  20. Jasne ze prywatne dziala lepiej i przynosi zyski, np france-telecom. Z polandii wyjechalo 82 mld zl w 2013 a na zbrojenia wydalismy 30 mld. Tylko w rece prywatne (niemieckie) te resztki sprzedac. Jak nami ktos kieruje to tyramy efektywnie. Jak sami soba kierujemy to zaczyna sie rozdawnictwo polityczne stanowisk, stad caly ten nierzad.

  21. bever
    Dobrze też działa „prywatny” Deutsche Bank… 😉

  22. .

    —-to kick the can down the road—

    ferajnie na gnojnej rura glowna
    ewentualnie zmieknie, tak jak
    spasionych pastuchow z kryminalnej
    sekty kk napasli miliardami
    z naszych tax $$, tak tez napasa
    terrorystow, wegla kopaczy

    przeciez dla swietego spokoju
    pozwolili w przeszlosci na terror
    pielegniarek, nauczycieli,
    lekarzy, stoczniowcow,
    rolnikow, szczurolapow,
    muchotlukow …

    czy kogos pominolem?

    ~

  23. Może Kasprowicz raczy wyjaśnić dlaczegóż to Niemcy w okolicy Orzesza zaczynają budowę kopalni. Dlaczegóż to Niemcy oraz Czesi nie likwidują swoich kopalni. Czyżby podobnie jak w przypadku polskiego przemysłu stoczniowego chodzi o to, żeby zlikwidować konkurencję dla niemieckich i czeskich kopalni? A może po prostu chodzi o to, żeby zlikwidować najlepiej zorganizowaną grupę społeczną mającą silne związki w końcu lemingi i Warszawka boją się jak ognia marszu górników na Warszawę. A może chodzi o odwrócenie uwagi od skandali z Arłukowiczem z Sikorskim Kaźmierczakiem od afery taśmowej.

  24. nigdy nie widzialem tylu idiotow w jednym temacie, o ktorym nie maja pojecia … czy ktorys z was pracowal w gornictwie ? Czy wy debile nie zdajecie sobie sprawy ,ze na kazdej kopalni jest tyle stali , ze ktos z kolego Schetyny ktoa kupi za zlotowke ktoras z tych kopaln … za sam zlom w jednym tygodniu zostanie milionerem …
    Mam wyksztalcenie i praktyke na tym polu … polowe zycia spedzilem w PRL-u pracujac w przemysle gorniczym … druga polowe na kontynencie amerykanskim … i tylu idiotow , ktorzy popieraja prywatyzacje kopaln … nigdzie w zyciu nie widzialem.

  25. Wspomnę może, że w połowie lat 70-tych ub. wieku przez pewien czas pracowałem w Czechosłowacji, czyli również kraju socjalistycznym. U nas już zaczynały się kłopoty z zaopatrzeniem, a u Czechów sklepy spożywcze i mięsne były zaopatrzone nie gorzej niż dzisiaj nasze, młode małżeństwa dostawały mieszkanie zaraz po ślubie i spłacały je potem, czyli odwrotnie niż u nas, samochód można było kupić na raty, jak u nas za Gomułki i pracy było tyle, ze już wtedy mieli przymus pracy (u nas wprowadzono z 5, czy 6 lat później). Leki kosztowały tylko JEDNĄ koronę od recepty. Istniała tylko jedna zasadnicza różnica : Biurokracja w stosunku do polskiej wynosiła mniej więcej 10%. A w stosunku do dzisiejszej najwyżej 5%. Ustrój był taki sam, tylko ludzie mądrzejsi i uczciwsi i czasy okupacji niemieckiej wspominali jako lepsze, niż współczesne. Nam zawsze coś przeszkadzało i przeszkadza.

  26. PS. A co do zapowiadanej reformy polskiego górnictwa, to mogę się z każdym założyć o wszystko, że skończy się identycznie jak wszystkie reformy w ostatnim 25-leciu. Kompletną klęską…

  27. Kissa – Czechów cechuje pragmatyzm. U nas postawy te występują ( choć jest to cecha, niestety, zanikająca co widzę porównując to co obecnie z tym co pamiętam z dzieciństwa ) u Wielkopolan i Ślązaków z dziada, pradziada.
    Można by mieć nadzieję, że pojawi się „mąż stanu” kompetentny, zdecydowany, uczciwy ale to jest mało realne by pojawili się tacy na miarę Roosevelta, Churchila, de Gaulla . Bismarcka czy Adenauera. Jeśli przyjrzeć się jakiej miary ludzie obejmują najwyższe stanowiska państwowe w ostatnich dziesięcioleciach można wysnuć wniosek, że ten gatunek polityków jest unikatowy gatunek – coś w rodzaju Yeti.
    Chyba stanę się zwolennikiem dyktatury oświeconej.

  28. Kaesjot
    Akurat Adenauer zbroił Niemcy Zachodnie aby siłą odebrać nam Pomorze i Śląsk, a Bismarck też się nie za dobrze dla nas zapisał w historii. A ja zawsze byłem zwolennikiem merytokracji.
    Kissa
    1. Tu zgoda – reformy (nie mylić z majtkami czy desusami) Kopaczowej zakończą się dokładnie tak samo jak reformy Mazowieckiego, Bieleckiego, Buzka czy też Tuska, czyli kompletną klęską i emigracją dalszych milionów Polaków z Polski. 🙁
    2. Czechy były najbardziej rozwiniętym krajem Austro-Węgier, a więc nie ma się tu czemu dziwować.
    Saurom
    Oczywiście, że podobnie jak w przypadku polskiego przemysłu stoczniowego chodzi o to, żeby zlikwidować konkurencję dla niemieckich i czeskich kopalni, aby też przy okazji zlikwidować też najlepiej zorganizowaną grupę społeczną mającą silne związki zawodowe (w końcu lemingi i Warszawka boją się jak ognia marszu górników na Warszawę) oraz chodzi także o odwrócenie uwagi od skandali z Sikorskim i ską (tych od afery taśmowej).

  29. @badnick czyli moj “ulubieniec” a tak naprawde jest to
    Dr. Lech Keller Krawczyk napisal:
    “Znów: czy was tam w Hasbarze nie uczą, że atakując swych adwersarzy ad personam dowodzicie tylko tego, że jesteście zwykłymi parszywymi, syjonistycznymi chamami i że nie macie argumentów ad rem? A wasza radość z czyjejś śmierci dowodzi tego, że Hitler miał jednak rację, chcąc wytępić to żydowskie ścierwo… Jaka szkoda, że mu to się nie udało! ”
    NO I MAMY TAK ZWANE PRAWDZIWE OBLICZE TAK ZWANEGO PANA DOKTORA 🙁
    POZIOMEM INTELEKTUALNYM TO ON TUTAJ NIE ZAJASNIAL 🙂
    FASZYSTOWSKA ZARAZA TO DLA TEGO STWORKA KOMPLEMENT 🙁

  30. Aton vel Lech
    Nie ukrywam kim jestem w tzw. realu, w odróżnieniu od parszywych tchórzy z Hasbary, którzy nie mają odwagi podpisać, tego co oni piszą, swymi własnymi imionami i nazwiskami. A gdyby Polacy wiedzieli, jak się Żydzi będą zachowywać po wojnie, to gremialnie zaczęli by oni pomagać Hitlerowi w jego dziele oczyszczenia Europy z tej rakowej narośli zwanej żydostwem.
    I pamiętaj, że taki parch jak ty nie jest w stanie mnie obrazić, a tylko rozbawić swą żydowską głupotą… 😉
    W świetle tego, co teraz wiemy o Żydach, o tym, co oni złego zrobili po roku 1945 w Palestynie i w reszcie świata, to nazwanie mnie przez ciebie „Hitlerowcem” uważam wręcz za komplement. Dziękuję więc! 🙂

  31. @ DO WSZYSTKICH

    TAK WIEC MAMY TO OFICJALNIE I NIE TRZEBA BYLO DELIKFENTA PODTAPIAC ABY SIE PRZYZNAL

    DOKTOR LECH KELLER KRAWCZYK JEST POLSKO/TATARSKIM FASZYSTA, POPIERA POLITYKE ADOLFA HITLERA , OBRAZA NAROD POLSKI WYTYKAJAC MU ZBYT MALY UDZIAL W i tu cytuje: “dziele oczyszczenia Europy z tej rakowej narośli zwanej żydostwem.”
    CO TU DODAC A CO UJAC – NIC POPROSTU NIC
    Cala nadzieja w tym tylko ze toto juz stare i w nie dlugim czasie zdechnie.

  32. badnick- ale dla Niemiec zrobili wiele dobrego.
    Trudno wymagać aby działali w interesie innych państw czy narodów – w przeciwieństwie do naszych , aktualnych przedstawicieli władz.

  33. @Kaesjot: Wymieniasz tu listę prawdziwych mężów stanu i prawidłowo nie wymieniłeś POLSKICH nazwisk. Bo my takich polityków nigdy nie mieliśmy. Nasi przodkowie zdawali sobie z tego sprawę i gdy na świecie zaczął się liczyć kapitalizm, zrezygnowali z kierowania państwem i podzielili Polskę między lepszych administratorów. I mieli rację, czego dowiódł skok cywilizacyjno-technologiczny Polski pomimo powstań cofających jego rozwój. Tylko nie wspominaj o Piłsudskim, bo Czesi odzyskali niepodległość i rozwinęli się szybciej od nas choć są dużo mniejszym krajem i nie mieli Piłsudskiego.

  34. Szanowny Gospodarzu – proszę o zaprowadzenie porządku na blogu.
    Ja zwykle wypraszam ze swego domu tych , którzy prowokują innych moich gości.
    Myślę, że potrafi Pan ocenić, kto ma tylko kontrowersyjne poglądy a kto prowokuje do awantur.

  35. Kaesjot
    Tak, Hitler też w swoim czasie sporo dobrego dla Niemiec zrobił. Ale co z tego?
    A co do Hasbary, to chyba można odfiltrować wpisy z Izraela?

  36. Kissa
    Piłsudski był obiektywnie szkodnikiem – najpierw wciągnął on Polskę w niepotrzebną wojnę z Rosją Radziecką, co o mało się nie skończyło dla nas utratą niepodległości, utracił dla Polski Śląsk i Mazury, a w roku 1926 ogłosił się zaś faszyzującym dyktatorem, zaś jego polityka wrogości do Rosji i niedocenianie przez niego lotnictwa i broni pancernej a szczególnie rozwoju gospodarczego doprowadziło Polskę do klęski wrześniowej. 🙁

  37. badnick – jak tak patrzeć, to Stalin i Mao też mieli „zasługi” dla swoich krajów , Idąc tym wątkiem rozwadniamy dyskusję.
    PS. Już kiedyś radziłem Tobie – ignoruj napastliwe wpisy. Reagując na nie napędzasz spiralę nienawiści a sam przestajesz się kontrolować.

  38. kaesjot
    Mao uczynił mocarstwo z Chin, które były do roku 1949 półkolonią Zachodu. Nic więc dziwnego, że go nie lubią na Zachodzie…
    A co do tych napastliwych wpisów, to Gospodarz powinien zrobić z nimi porządek, także zgłaszając je do odpowiednich władz.

  39. badnick – taki stary a taki naiwny !
    Ty naprawdę wierzysz w skuteczne działanie odpowiednich władz w tym kraju ?!
    Tu urzędnik państwowy, przedstawiciel „wymiaru sprawiedliwości” niewinnemu rolnikowi zwyczajnie kradnie ciągnik i wszyscy uważają , że jest OK !

  40. @badnick/ steaktatar napisał : „Polacy byli pierwszymi, którzy zasiedlili Polskę. Poza tym, to wszystkie narody europejskie mówiące obecnie językami indoeuropejskimi wywodzą się z obecnego Iranu oraz obecnej północnej Indii. Okolice Odessy i Krymu to jest zaś ojczyzna Chazarów.”

  41. @badnick/ steaktartar
    mamy teraz oficjalnie , przyznałeś się w końcu ze jesteś faszystą.

  42. Dla mnie cała rozgrywka z górnictwem wygląda na przygotowanie do oddania kopalń za wcale nie przysłowiową złotówkę, jednemu ze swoich. Ofensywa w mediach ma przygotować Polaków na łatwą zgodę: „och, ci wredni górnicy z takimi apanażami, odebrać im to wszystko!”. Zwracam uwagę, że dużo gorsza sytuacja panuje w rolnictwie, które ssie nieporównywalnie większe środki i woła o więcej, ale że ziemie już rozkradziono, powstały latyfundia, to i panuje cisza. Stolicę trzeba przenieść z Warszawy do Wielkopolski lub na Śląsk. Inaczej nasz naród nigdy się nie wydobędzie z katolicko-poszlacheckiego błota umysłowego, nie ucywilizuje.

  43. kaesjot
    Ja tylko napisałem, że w normalnie działającym państwie prawa było by inaczej niż w obecnej „wolnej” Polsce.
    Oto sprawa, jaką się teraz zajmuję:
    Centralne Biuro Antykorupcyjne
    Al. Ujazdowskie 9
    00-583 Warszawa
    email: bip@cba.gov.pl
    tel. (22) 437 22 22, fax: (22) 437 22 97
    Kopie do:
    1. Urząd Celny (Oddział Celny V)
    Warszawa, ul. Spedycyjna 22
    email: OC442010@war.mofnet.gov.pl
    2. Izba Celna w Warszawie
    ul. Erazma Ciołka 14 A, 01-443 Warszawa
    Telefon:22 510 47 00, Fax: 22 877 20 97
    E-mail: ic.warszawa@war.mofnet.gov.pl, rzecznik@war.mofnet.gov.pl
    3. Ministerstwo Finansów
    ul. Świętokrzyska 12, 00-916 Warszawa
    Telefon +48 (22) 694 55 55
    e-mail: kancelaria@mf.gov.pl
    PODEJRZENIE O KORUPCJĘ W URZĘDZIE CELNYM NA UL.SPEDYCYJNEJ 22 W WARSZAWIE
    Szanowni Państwo,
    W dniu wczorajszym chciałem załatwić sprawę zwolnienia z cła mojego mienia przesiedleńczego w Urzędzie Celnym na ul. Spedycyjnej 22 w Warszawie (dokładniej Oddział Celny V w Warszawie). Pierwsze pytanie skierowane do mnie było „dlaczego nie korzystam z usług agencji celnej”, co od razu wzbudziło moje podejrzenia, jako że nie ma, przecież obowiązku korzystać z usług takowej agencji oraz uważam, że funkcjonariusz Służby Celnej nie ma prawa zadawać mi takiego pytania, jako że od razu wzbudza oni podejrzenie o istnieniu korupcyjnych „układów” na styku sektora budżetowego czyli państwowego (tu Służby Celnej) oraz prywatnego (tu agencje celne).
    Niemniej chciałem załatwić mą sprawę szybko, a więc nie skomentowałem tego pytania. Niestety, ale obsługujący mnie funkcjonariusz by wyraźnie niezadowolony że nie korzystam z usług takowej agencji i zaczął stwarzać mi sztuczne przeszkody w załatwieniu tej, jakże przecież prostej sprawy, wyraźnie oczekując tzw, korzyści finansowej za „pomoc” w szybkim załatwieniu formalności.
    Kazał mi on n.p. przynieść tłumaczenie spisu mego mienia przesiedleńczego z angielskiego na polski nie informując mnie, że ja mogę sam takie tłumaczenie wykonać. Poza tym, to angielski jest urzędowym językiem Unii Europejskiej oraz roboczym językiem w handlu i transporcie międzynarodowym, a więc funkcjonariusze Służby Celnej mający kontakt z obywatelami powinni znać ten język i nie domagać się, zbędnych przecież tłumaczeń z tego języka na polski.
    Uważam też za zbędne i korupcjogenne wymaganie od mnie składania pisemnych wyjaśnień co do zawartości mego mienia, okresu mego pobytu za granicą itp. – powinno tu przecież wystarczyć moje ustne oświadczenie ewentualnie podpisanie standardowego oświadczenia, zamiast wymagania ode mnie takowego na piśmie, i bez możliwości napisania takowego w kulturalnych warunkach.
    Uważam także z naruszające prawo oraz moją godność osobistą pytania o to, co ja robiłem za granicą – to nie jest przecież potrzebne do zwolnienia mego mienia przesiedleńczego od cła!
    Dodatkowo, to choć była to wciąż godzinna dobrze przed 15;00, to obsługujący mnie funkcjonariusz Służby Celnej wręczył mi dodatkowy dokument do wypełnienia, wydrukowany nieczytelnie oraz bardzo mała czcionką i odmówił mi przy tym pomocy przy jego wypełnieniu (jako że nie wręczyłem mu ani a nawet nie zaoferowałem mu tzw. korzyści materialnej) oraz powiedział, że ma mam się stawić jutro, jako że kończą oni właśnie urzędowanie. To było, moim zdaniem, poważnym naruszeniem prawa oraz zwykłym chamstwem ze strony tego funkcjonariusza państwowego.
    Uważam też, że Urzędy (Oddziały) Celne powinny być czynne dłużej niż do 15:30, a obywatele, którzy tam wejdą w godzinach urzędowania powinni być obsługiwani także i po zakończeniu oficjalnych godzin otwarcia tychże urzędów. Ostatecznie, to urzędnicy mają pewną pracę, na państwowym etacie, a więc powinni oni szanować pozostałych obywateli, którzy płacą przecież podatki, z których wypłacane są urzędnicze pensje.
    W związku z tym wnioskuje o rozpoczęcie dochodzenia w sprawie korupcji w w/w Urzędzie (Oddziale) Celnym oraz o zmianę przepisów regulujących obsługę obywateli przez Służbę Celną, w tym także przeszkolenie jej funkcjonariuszy w języku angielskim oraz etycznych sposobach kontaktowania się z obywatelami oraz o zmianę zasad obsługi obywateli w w/w urzędach, w celu wyeliminowania korupcjogennych zachowań funkcjonariuszy Służby Celnej, a szczególnie o efektywne monitorowanie styku funkcjonariuszy Służby Celnej z pracownikami prywatnych agencji celnych i transportowo-spedycyjnych, jako że jest to bardzo korupcjogenny styk.
    (zakończenie pisma, podpis, data etc.)

    I co ty NA TO?
    Szalom!

  44. Motyl1
    A co, nie wolno mi być faszytą?

  45. kaesjot
    Ja tylko napisałem, że >b>w normalnie działającym państwie prawa było by inaczej niż w obecnej „wolnej” Polsce.
    Oto sprawa, jaką się teraz zajmuję:
    Centralne Biuro Antykorupcyjne
    Kopie do:
    1. Urząd Celny (Oddział Celny V)
    2. Izba Celna w Warszawie
    3. Ministerstwo Finansów
    PODEJRZENIE O KORUPCJĘ W URZĘDZIE CELNYM NA UL.SPEDYCYJNEJ 22 W WARSZAWIE
    Szanowni Państwo,
    W dniu wczorajszym chciałem załatwić sprawę zwolnienia z cła mojego mienia przesiedleńczego w Urzędzie Celnym na ul. Spedycyjnej 22 w Warszawie (dokładniej Oddział Celny V w Warszawie). Pierwsze pytanie skierowane do mnie było „dlaczego nie korzystam z usług agencji celnej”, co od razu wzbudziło moje podejrzenia, jako że nie ma, przecież obowiązku korzystać z usług takowej agencji oraz uważam, że funkcjonariusz Służby Celnej nie ma prawa zadawać mi takiego pytania, jako że od razu wzbudza oni podejrzenie o istnieniu korupcyjnych „układów” na styku sektora budżetowego czyli państwowego (tu Służby Celnej) oraz prywatnego (tu agencje celne).
    Niemniej chciałem załatwić mą sprawę szybko, a więc nie skomentowałem tego pytania. Niestety, ale obsługujący mnie funkcjonariusz by wyraźnie niezadowolony że nie korzystam z usług takowej agencji i zaczął stwarzać mi sztuczne przeszkody w załatwieniu tej, jakże przecież prostej sprawy, wyraźnie oczekując tzw, korzyści finansowej za „pomoc” w szybkim załatwieniu formalności.
    Kazał mi on n.p. przynieść tłumaczenie spisu mego mienia przesiedleńczego z angielskiego na polski nie informując mnie, że ja mogę sam takie tłumaczenie wykonać. Poza tym, to angielski jest urzędowym językiem Unii Europejskiej oraz roboczym językiem w handlu i transporcie międzynarodowym, a więc funkcjonariusze Służby Celnej mający kontakt z obywatelami powinni znać ten język i nie domagać się, zbędnych przecież tłumaczeń z tego języka na polski.
    Uważam też za zbędne i korupcjogenne wymaganie od mnie składania pisemnych wyjaśnień co do zawartości mego mienia, okresu mego pobytu za granicą itp. – powinno tu przecież wystarczyć moje ustne oświadczenie ewentualnie podpisanie standardowego oświadczenia, zamiast wymagania ode mnie takowego na piśmie, i bez możliwości napisania takowego w kulturalnych warunkach.
    Uważam także z naruszające prawo oraz moją godność osobistą pytania o to, co ja robiłem za granicą – to nie jest przecież potrzebne do zwolnienia mego mienia przesiedleńczego od cła!
    Dodatkowo, to choć była to wciąż godzinna dobrze przed 15;00, to obsługujący mnie funkcjonariusz Służby Celnej wręczył mi dodatkowy dokument do wypełnienia, wydrukowany nieczytelnie oraz bardzo mała czcionką i odmówił mi przy tym pomocy przy jego wypełnieniu (jako że nie wręczyłem mu ani a nawet nie zaoferowałem mu tzw. korzyści materialnej) oraz powiedział, że ma mam się stawić jutro, jako że kończą oni właśnie urzędowanie. To było, moim zdaniem, poważnym naruszeniem prawa oraz zwykłym chamstwem ze strony tego funkcjonariusza państwowego.
    Uważam też, że Urzędy (Oddziały) Celne powinny być czynne dłużej niż do 15:30, a obywatele, którzy tam wejdą w godzinach urzędowania powinni być obsługiwani także i po zakończeniu oficjalnych godzin otwarcia tychże urzędów. Ostatecznie, to urzędnicy mają pewną pracę, na państwowym etacie, a więc powinni oni szanować pozostałych obywateli, którzy płacą przecież podatki, z których wypłacane są urzędnicze pensje.
    W związku z tym wnioskuje o rozpoczęcie dochodzenia w sprawie korupcji w w/w Urzędzie (Oddziale) Celnym oraz o zmianę przepisów regulujących obsługę obywateli przez Służbę Celną, w tym także przeszkolenie jej funkcjonariuszy w języku angielskim oraz etycznych sposobach kontaktowania się z obywatelami oraz o zmianę zasad obsługi obywateli w w/w urzędach, w celu wyeliminowania korupcjogennych zachowań funkcjonariuszy Służby Celnej, a szczególnie o efektywne monitorowanie styku funkcjonariuszy Służby Celnej z pracownikami prywatnych agencji celnych i transportowo-spedycyjnych, jako że jest to bardzo korupcjogenny styk.

    (zakończenie pisma, podpis, data etc.)
    I co ty NA TO?
    Szalom!

  46. Motyl
    Gdzie widzisz błąd w poniższym?
    „Polacy byli pierwszymi, którzy zasiedlili Polskę. Poza tym, to wszystkie narody europejskie mówiące obecnie językami indoeuropejskimi wywodzą się z obecnego Iranu oraz obecnej północnej Indii. Okolice Odessy i Krymu to jest zaś ojczyzna Chazarów.”

  47. Panie i Panowie !Czas rozpocząć rozważania o zmianie ustawy o związkach zawodowych , oczywiście w kierunku „wyrzucenia”w/w poza bramy zakładów pracy i ich samofinansowaniu.Pozdrawiam !!!

  48. @badnick: Twój błąd polega na tym, że Polacy są OSTATNIMI, którzy zasiedlili tereny dzisiejszej Polski. Wcześniej żyły tu inne narody i plemiona.

  49. Gadzina badnick jest wesolym czlowiekiem. Potrafi mnie swoim glupawym jezykiem jakiegos tam doktorka naprawde rozbawic. Tak po prawdzie to jest mi ten tatarzynek niedorozwiniety poprostu obojetny a co do jego wybrykow “intelektualnych” to tak naprawde moze on poprostu NAS Zydow u cztery literki. Zalosny jest Lesio Keller-Krawczyk bo biedny a biedny bo glupi a glupi bo ma to w genach a geny ma spaprane bo po prababci co ja Kozaki w stodole zbuchali. Tak wiec trzeba chlopa zrozumiec biedny i glupi ale za to tatarzyn z niego bojowy z tym tylko ja takowego tatarzyna to palcem w tylku namacalem.
    A tak to wszystko O.K. jesli chodzi o mnie to nie mam powodu aby sie skarzyc. Koniec tygodnia i swiadomosc ze moj “ulubieniec” znowu cosik wyduka nstawia moja osobe optymistycznie ze bedzie znowu wesolo. Bo przeciesz z pana doktorka Keller-Krawczyk to juz tylko sie smiac z nadzieja ze za dni pare toto zdechnie na zawalik ktory sam sobie zalatwi.

  50. Lech vel Aton
    A może napiszesz więcej o sobie, jak to twój ojciec uratował się przed „kominem” poprzez kolaborację z hitlerowcami (do ostatniej chwili, aż do wyzwolenia Auschwitz przez Armię Czerwoną palił on zwłoki swych rodaków w krematorium)? Czekam także na twe wspomnienia z czasów, gdy byłeś pracownikiem UB i SB.
    Szalom

  51. @badnick
    No i tutaj niestety musze sie poddac – niestety moja rodzina znalazla sobie, na szczescie, inna prace w czasie II Wojny Swiatowej. Tak wiec jakimis sesacjami z Obozow Koncentracyjnych sluzyc nie moge. Ale widze ze dziadek pana doktorka Lesia Keller-Krawczyka dobrze mu opisal co dzialo sie za drucikami kolczastymi pod pradem ktore tak zazarcie pilnowal w mundurku SS-manskim. Tatarski SS-manek o kurcze to juz wtedy Niemcy szukali Gastarbeiterow.

  52. Aton vel Lech
    Lech (Aton)
    Nie kłam – twoja rodzinka była najpierw w żydowskiej policji (Jüdischer Ordnungsdienst). To przecież ta żydowska policja (tzw. odmani), a nie Niemcy, wyłapywała i spędzała swych własnych rodaków na te różne Umschlagplatze i upychała w bydlęcych wagonach swoich sąsiadów, rodziny i innych Żydów! A później, już po likwidacji Warsze Getto to właśnie nikt inny, jak twoja rodzinka, już w żydowskim komando, zapędzała innych Żydów do komór gazowych, a potem oprawiała ich zwłoki, grzebiąc w pochwach i odbytnicach, wyrywając złote mostki i koronki. To wszystko jest w archiwach IPN. 🙁

  53. I znów Żydzi nasrali na ten blog… 🙁

  54. @badnick
    No ale mundurek SS – manski dziadusia to w witrynce jak relikwie trzymasz. Wiesz co mole owady inteligentne zrec Scheißu nie beda tak wiec naftalinki do witrynki nie pchaj.

  55. Lech vs Aton
    A ty trzymasz opaskę tatusia z Jüdischer Ordnungsdienst…

  56. Aton vs Lech
    Wszelakie szkodniki zwalczam żydowskim wynalazkiem Cyklon B!

  57. Kopia mego postu z blogu J.Hartmana.

    srajwtatar
    Gdziekolwiek srajwktatar, (znany też jako steaktartar, ekonom, etyk, badnick, nocnik, itp. Bywa, że z samym sobą “dyskutuje”) się pojawi blog zamienia się w rynsztok. Srajwtatar pisze:
    “Zaznaczam też, że mam wśród mych przodków także osoby uważane obecnie w Izraelu za Żydów, …”
    Bedąc Żydem, ateistą, albo inaczej, wrogiem każdej religii z wyjątkiem bolszewizmu, poprzez definicję nie może być Polakiem.
    Nie mylić obywatelstwa z etnicznym pochodzeniem.
    Zatem, utożsamianie się srajwtatara, badnicka, etyka (prawdziwy oxymoron) z Polską, z polskim interesem narodowym jest jednym z symptomow poważnego zachwiania równowagi w bilansie chemicznym w jego “mózgu”. Innym z symptomów, dużo poważniejszym, jest nieustanna gloryfikacja bolszewizmu pomieszanego z maoizmem.
    Wina to oczywista rodziców, no i ten Oedipus Complex, a bliżej w jego przypadku Electra Complex. Miał “oko” na własna matkę i w rezultacie został starym kawalerem. Ciągle, nie ma odwagi wyjść z przysłowiowego “closet’u”, ale tylko w Polsce.
    Tak, tak, wiem … Wszystko pójdzie do odpowiednich władz.
    Srajwtatar, mamy 2015 r. SB jest juz tylko tragicznym epizodem w historii Polski więc ciągłe wysyłanie raportow jest stratą czasu, chyba, że sprawia ci przyjemność zbliżoną do orgazmu.

  58. Lech, badnick – jak gówniarze ….

  59. Kaesjot
    A co, mam pozwolić NA TO, aby mnie be\karnie obrażać?
    A ad rem:
    Internauci nawołują: pokażmy kraj po latach rządów PO. I publikują zdjęcia „wygaszonych” zakładów
    „Naszym celem nie jest likwidacja kopalni – przekonuje w sporze z górnikami rząd. W te zapewnienia nie wierzą jednak zarówno związkowcy, jak i część internautów, którzy publikują na Twitterze zdjęcia zakładów przemysłowych „wygaszonych” za czasów rządów PO.
    W ciągu ostatnich dni premier Ewa Kopacz wielokrotnie podkreślała, że rząd nie chce „likwidować”, ale „restrukturyzować”, bądź „wygaszać” kopalnie. – Chcę bardzo wyraźnie to podkreślić: (…) naszym celem nie jest zwalnianie ludzi z pracy, ale zapewnienie im stabilnej przyszłości – przekonywała szefowa rządu.
    W jej zapewnienia nie wierzy część internautów, którzy kpią z rządowej retoryki. „Pokażmy, jaki jest stan kraju po 8 latach rządów PO” – nawołują i publikują na Twitterze zdjęcia „wygaszonych” wcześniej zakładów przemysłowych:.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17268588,Internauci_nawoluja__pokazmy_kraj_po_latach_rzadow.html#BoxNewsImg

  60. badnick – przejrzałem i poczytałem kilka komentarzy i odpowiedzi na komentarze.
    O ile komentarze są ” oskarżycielskie” to wśród odpowiedzi dominuje ton o konieczności zamykania kosztownej produkcji bo lepiej kupić tam gdzie taniej.
    Tylko nikt się stawia sobie pytania : ZA CO KUPIC ???
    Zawsze znajdzie się ktoś w świecie, kto daną rzecz robi taniej, lepiej.
    Czy to oznacza, ze nic nie mamy produkować a wszystko kupować bo to taniej.
    Powtórzę pytanie – SKĄD BRAĆ PIENIĄDZE NA TEN TAŃSZY TOWAR ???
    Jak nie będę niczego wytwarzał, to nie będę miał skąd wziąć pieniędzy bo one biorą się ze sprzedaży swej pracy.
    To jest najbardziej porażające – fakt, jak wielu ludziom wpojono głupoty, że w produkcji najważniejszy jest zysk !!!
    Kosmiczna bzdura – najpierw potrzebny towar trzeba wytworzyć i to ma być towar zaspokajający ludzkie potrzeby. Jest to warunek konieczny !
    Potem dopiero należy się zastanawiać, czy wytwarzamy go w sposób efektywny, czy możemy robić to taniej, lepiej, wydajniej.

  61. @kaesjot: Podobnie jak z propozycjami zniesienia płacy minimalnej, czy w ogóle z reformą Balcerowicza, który zmusił miliony ludzi do oszustw i kradzieży tylko w celu utrzymania biologicznej wegetacji. Brak płacy minimalnej uniemożliwi nawet taką wegetację. Nikt nie rozumie, że gospodarka BEZ POPYTU musi upaść! A co do twej propozycji produkcji towarów zaspokajającej ludzkie potrzeby, to dawno już poszliśmy dalej, aby tylko napędzać popyt. Dlatego istnieje moda, aby dobre rzeczy wyrzucać na śmietnik. Dlatego produkujemy jednorazowe buble, aby jak najszybciej wyrzucić je i kupić nowe. Jednym słowem zużywamy niepotrzebnie surowce, powietrze, wodę i energię aby tylko utrzymać ZYSK. Bez zysku kapitalizm rozpadnie się i będzie to oznaczało koniec cywilizacji, a innych pomysłów na przyszłość nikt nie ma. Podstawą naszej dumnej cywilizacji jest STRACH, strach przed śmiercią, chorobą, głodem, chłodem, śmiesznością, i ludzką pogardą i wrogością. Na drugim biegunie, czyli marchewką jest chęć bycia lepszym (w dowolnym pojęciu), bogatszym,silniejszym i być otoczonym podziwem społeczeństwa. Jeśli wyeliminujemy te dwie przyczyny, to zmienimy cywilizację. Aktualnie muzułmanie pokazali, ze nie lękają się śmierci, co wzbudziło takie oburzenie naszych elit, bo zatrzęsło podstawami naszej zgniłej cywilizacji. Poczekajmy na dalsze postępy.

  62. Kissa – dokładnie o to mi chodzi !!!
    To znaczy nie chcę, aby tak było jak jest.
    Niedawno trafiłem na stronę opisującą życie Hunzów – niewielkiej, wcześniej odizolowanej od szerokiego świata społeczności na pograniczy Pakistanu i Indii.
    Wyglądem podobni do nas, Słowian. 100 – 140 lat życia w pełni zdrowia i sił to u nich standard. 90-letni mężczyźni jeszcze płodzą a 50-letnie kobiety rodzą dzieci. Pracują ciężko, żyją skromnie ale są szczęśliwi. O wszystkim tym powoli już trzeba pisać w czasie przeszłym, bo gdy dotarła do nich współczesna cywilizacja ze swymi produktami to i u nich zaczęły się pojawiać problemy zdrowotne, typowe dla współczesnej cywilizacji.
    Kiedyś jeden z komentujących na którymś z blogów napisał, że NAJWAŻNIEJSZE JEST, ABY LUDZIE CZULI SIĘ SZCZĘSLIWI !!!
    I to jest sedno !!!

  63. @kaesjot: Ale właśnie narzucona w naszej cywilizacji rywalizacja zmusza niejako ludzi, aby byli nieszczęśliwymi. TO JEST PODSTAWĄ NASZEJ CYWILIZACJI!!! Nikt nie powinien być zadowolony z tego, co osiągnął, tylko powinien porównywać to z osiągnięciami innych i zazdrościć tym, którzy osiągnęli więcej. I jeszcze jedno: Aby być szczęśliwymi MUSIMY widzieć bardziej nieszczęśliwych. Dopiero to daje nam pełne szczęście. Nawet Dickens, gdy zapraszał przyjaciół na świątecznego drinka, wynajmował na ten czas bezdomnego aby chodził pod jego domem, „zabijał” rękami i głośno narzekał na zimno. Wszystko po to, aby zaproszeni goście czuli pełny komfort przy dickensowskim kominku. Wiele lat temu widziałem fragment jakiejś komedii, w której człowiek z naszej cywilizacji wylądował jako rozbitek na wyspie zamieszkałej przez plemię nie znające naszej cywilizacji i żyjącej w pełni szczęścia jak w raju. Aby wyżywić się poświęcali około pół godziny dziennie na zebranie surowców i przygotowanie pożywienia szczęścia (ponoć tyle czasu wystarcza autentycznym tubylcom w tropikach). Odzieży nie potrzebowali, a mieszkali w przewiewnych szałasach. Gdy biały człowiek pomieszkał z nimi i nauczył się języka, postanowił wprowadzić cywilizację. W tym celu zaproponował zawody sportowe i chciał zacząć od biegów. „Po co takie zawody?” zapytali obżarci tubylcy przeciągając się na hamakach. ” To bardzo ciekawe” – powiedział biały – „wszyscy biali uwielbiają wszelkie zawody sportowe”. „Ale w jakim celu mamy biegać, żeby widzom się podobało? Jeśli się im to podoba, to niech biegają sami!” – odpowiedzieli logicznie tubylcy. „Ale tylko dzięki zawodom będziemy wiedzieć, kto na wyspie biega najszybciej! wyjaśnił biały. Taka wiedza nam niepotrzebna”- odparli tubylcy, a jeśli chcesz, to możemy ogłosić że ty jesteś najszybszy na wyspie” odpowiedzieli tubylcy. „Ale taki najszybszy człowiek powinien otrzymać nagrodę!” krzyczał oburzony biały. A wtedy tubylcy zawołali taką seksbombę, że widzom oczy wyszły z orbit i kazali jej zamknąć się z białym w szałasie, aby wyjaśniła mu co jest największą nagrodą niezależną od szybkości.

  64. Kissa – oj tak !!!
    Ale zapewne zjawią niebawem komentarze, że staruchom, którym już ” nie staje” chce się seksu, że są minimalistami bez ambicji a najlepiej zamknąć ich w skansenie i pokazywać jako dziwolągi.
    A może jestem dziwolągiem, bo czuję się szczęśliwy widząc innych szczęśliwych a widok nieszczęśliwych nie poprawia mi nastroju – wręcz przeciwnie.
    Kiedyś śmiałem się z antagonistów Kaziuka z ” Konopielki” , dzisiaj ich rozumiem i podzielam ich pogląd, że po co szybciej, po co więcej jak tyle i w takim tempie wystarczy.

  65. @Kaesjot: Wiele lat temu, gdy zdobycie luksusowych wędlin było trudne, rozmawiałem z człowiekiem bezpośrednio po uczcie weselnej na której był gościem. Zachwycał się obfitością dań i stwierdził, że „Tyle tego było, że już nie mogłem jeść, tylko brałem do ust, wysysałem soki i wypluwałem pod stół”. Odnoszę wrażenie, że podobnie zaczęła zachowywać się nasza cywilizacja. jak najwięcej spróbować, pożreć lub zaliczyć, a czego już nie jesteśmy w stanie zeżreć, to spyskać i wypluć, aby pokazać ze stać nas na to. Jeśli młodzi ludzie muszą brać amfetaminę, aby mieć silę bawić się do rana, albo podpierać się viagrą, aby zaliczyć kolejna panienkę, to już doszliśmy do obłędu który MUSI skończyć się klęską. A starsi z AMBICJAMI wcale nie są mądrzejsi.

  66. Reviesteiger i ja dosc dokladnie,krotko opisalismy polskie gornictwo u p.Dziadula!
    O gospodarce rynkowej nie macie,piszacy tu,pojecia.Nie chce tego nawet komentowac.Ale 1 przyklad:kissa ,to co piszesz,to tacy jak ty,proboja wmowic roznym matolom conajmniej 200 lat:od kogos odpisal????Wbij sobie do glowy;mozes mlody to zapamietasz:Kapitalizm jest zlym systemem gospodarczym,ale lepszego jeszcze nie wynaleziono!Ale takich jak ty jest duzo;niektorzy nawet chwala komune!

  67. Kisa – chyba najszczęśliwsze były te społeczności, w których kluczową rolę odgrywały rady starców, gdyż ich doświadczenie życiowe pozwalało im lepiej określić co w życiu jest najważniejsze. Może nie były one tak dynamiczne w rozwoju ale bezpieczniejsze.
    To tak jak z jazdą samochodem – powoli i ostrożnie to może pokonuje się mniejszy dystans niż szybko i dynamicznie ale za to ryzyko wypadku znacznie mniejsze a i ewentualne skutki znacząco mniej groźne.

  68. Jedno mnie bawi:znowu kilku……zajmuje sie ulubionym zajeciem nad Wisla:obrzucanie blotem!
    Do zorientowanych:podejrzewam ,ze Kissa to Kgan vel………………………………

  69. @Luap: Kapitalizm „wynaleziono” raptem w XVIII wieku, a już w XIX ludzie mieli dość tego dobrodziejstwa i zaczęli kombinować z komunizmami i socjalizmami. Ale zgodzę się z Tobą, ze kapitalizm jest najlepszym z dotychczasowych ustrojów: DLA KAPITALISTÓW! Wyłącznie.

  70. @kaesjot: Obawiam się, że na obecnym etapie żadna rada starszych nie pomoże. Po prostu sprawy zaszły tak daleko, że wszelka wiedza tylko przeszkadza w zmianach. Trzeba odrzucić praktycznie całą naukę, etykę, czy religię i moralność, aby wprowadzić istotne zmiany. Sam przyznasz, ze dziś emeryt nie nauczy nikogo niczego w swoim zawodzie, bo wszystko uległo zmianom, a wspomnienia wywołują jedynie śmiech. To samo z postawą życiową, czy wartościami moralnymi staruchów. Dziś również są śmieszne i dobrze, jeśli jakiś dziadek, czy babcia nie wyrywa się z radami życiowymi, bo milcząc ma chociaż mądry wygląd.

  71. Kissa – ale zgodzisz się chyba za mną, że „staruch” aktywny zawodowo jest mądrzejszy w swym fachu od świeżego absolwenta wyższej uczelni.
    Zawsze tak było, że młodzi uczyli się fachu od starych.

  72. @kaesjot: Niekoniecznie. Na przykład stary tokarz, czy frezer nie ma pojęcia obrabiarkach sterowanych numerycznie i niczego młodego nie nauczy. Inną sprawą jest kompletna niewiedza, czyli (często szkodliwa) nauka nabyta w szkołach. Wszak nauczyciele-teoretycy są jeszcze bardziej zacofani fachowo od starych, czynnych praktyków. Łatwiej jest przestawić się w ekonomii, jak stary komunistyczny ekspert Balcerowicz na przykład z dnia na dzień stał się ekspertem kapitalistycznym. I widzimy co z tego wyszło.

  73. badnick
    16 stycznia o godz. 20:29 38012

    Aton vs Lech
    Wszelakie szkodniki zwalczam żydowskim wynalazkiem Cyklon B!
    Szanowny Panie Dr. Lechu Keller-Krawczyk tutaj juz Pan przesadzil. Takiego skurwysyna jakim Pan jest nalezy poprostu zagazowac z litosci dla ludzi aby juz z taba uposledzony chamie nikt kontaktu miec nie mogl.
    Przepraszam za slownictwo ale wiadomo ze chamstwo zwalczamy chamstwem.

  74. Kissa – młody na OSN-ie to tylko operator – włożyć i zamocować detal w uchwycie, zasunąć drzwi, nacisnąć START . Resztę maszyna robi sama. bo technolog ułożył proces, dobrał narzędzia i to wszystko zaprogramował a ustawiacz wszystko ustawił. Dobrze jak operator potrafi rozpoznać zużycie narzędzi i je wymienić bo najczęściej robi to ustawiacz. Chodzi o to, żeby jako operatora małpę ( mówiąc przesadnie ) postawić.
    Taki operator to nie ma ani ułamka tej wiedzy na temat obróbki skrawaniem, którą posiada stary, „klasyczny” tokarz czy frezer i oni prędzej nauczą się obsługiwać OSN niż młody tego, co oni potrafią. A już przy produkcji jednostkowej, gdzie każda robota inne to taki stary, uniwersalny tokarz jest nieoceniony, ale dziś poniżej 50-tki trudno takiego fachowca znaleźć a za parę lat już ich nie będzie. To m.in. jest przyczyną iż HCP zaniechał produkcji silników okrętowych.

  75. Lech – proszę Cię, postaraj się dyskutować z poglądami a nie z człowiekiem a jeśli działa on na Ciebie jak czerwona płachta na byka to po prostu ignoruj jego wypowiedzi i obecność.
    Moja Mama zawsze w takich sytuacjach mi radziła – ” bądź mądrzejszy – ustąp ”

    badnick – ta prośba także do Ciebie

  76. @kaesjot: Przecież teraz już nawet nie ma chyba tych maszyn, które potrafili obsługiwać starzy fachowcy. I nikt nie bawi się w produkcję jednostkową, bo jest zbyt droga. Materiały też już inne. Pamiętam, jak gdzieś w połowie lat 50-tych Xx w Ojciec (był stolarzem) wrócił zdegustowany z pracy i rzucił na stół kawałek płyty mówiąc: „Popatrz synu! Z tego teraz będzie się wytwarzać meble! Dziadek (też mistrz stolarski) w grobie by się przewrócił!” Był to kawałek płyty wiórowej okleinowany drewnianym fornirem, czyli aktualnie najbardziej luksusowy materiał do produkcji mebli. Dziadek robił meble z masywnego drewna, lub płyty stolarskiej, czyli drewnianych listew okleinowanych drewnianym obłogiem i fornirem. Nie muszę chyba wspominać, że technologia wytwarzania mebli z masywnego drewna i płyt wiórowych (albo tfu! paździerzowych) jest całkowicie odmienna i Dziadek niczego by Ojca nie nauczył. Podobnie lampowe urządzenia elektroniczne w technice analogowej które miałem w małym palcu na początku kariery zawodowej nie mają nic wspólnego z dzisiejszą techniką cyfrowo- półprzewodnikową. Ja już bym syna niczego nie nauczył. Nawet wzorce zachowania są całkowicie odmienne. Mnie uczono być skromnym i nie chwalić się, a co najwyżej moja praca powinna mnie chwalić. Dziś z takim podejściem nie miałbym nawet okazji przystąpić do pracy, aby wykazać swoje umiejętności. Kiedyś rzemieślnik- mistrz czuł się odpowiedzialny za postępy w nauce zawodu uczniów i za ich właściwe wychowanie. dziś nikt o to nie dba i nawet nauczyciel w podstawówce, czy gimnazjum w odpowiedzi na prośbę o dodatkowe wyjaśnienie odpowiada: „Ja już wytłumaczyłem, a jeśli nie zrozumiałeś, to jest twój problem”. A potem dziwi się gdy mu uczniowie założą kosz od śmieci na łeb! Zmiany w technice, czy technologii są dziś zbyt szybkie, aby starzy fachowcy mogli czegoś uczyć młodszych. Nawet kilkunastomiesięczna przerwa w pracy może spowodować wypadnięcie z kursu. Dlatego Zachód już od kilkudziesuięciu lat postawił na inną organizację: Produkcja jest tak zmechanizowana i zautomatyzowana, że kompletny laik z przeciętnymi zdolnościami manualnymi po kilku dniach będzie miał taką samą wydajność, jak fachman z wieloletnią praktyką. Wydajność jest godna zazdrości, ale ludzie coraz głupsi i bardziej bezmyślni. Proponuję aby zautomatyzowanie nazwać zautozoowaniem, bo człowiek zaczyna myśleć jak zwierzę.

  77. Kissa – zgoda co do konkluzji. W kwestii produkcji jednostkowej – jeszcze funkcjonuje bo to cała branża oprzyrządowania produkcyjnego, narzędzi specjalnych. Formę wtryskową czy matrycę na prasę robisz jedną no i ewentualnie dublera, gdy ten pierwszą trzeba oddać do regeneracji.
    Kiedyś w zakładach pracy dział zajmujący się sprawami osobowymi nazywał się Działem Kadr dzisiaj jest to Dział Zarządzania Zasobami Ludzkimi. Wtedy to pracownicy byli kadrą dzisiaj są tylko ZASOBEM, tak jak maszyny, narzędzia czy materiały. Jak się zużyje to na złom !!!
    Wszystko to wskutek tego, iż środek stał się celem samym w sobie.
    Zysk, który po prawdzie jest tylko miarą efektywności procesu gospodarczego stał się celem a to, co się produkuje jest nieistotne. Za pomocą różnych metod marketingowych wciska się ludziom każde gówno, które do niczego nie słuzy ludziom, czasami wręcz szkodzi ale ogłupieni konsumenci to kupują zwiększając dochody korporacji a o tym, ze marnuje się ograniczone przecież zasoby surowców na coś, co jest tylko śmieciem.

  78. @kaesjot: Nie wiesz dlaczego tak jest: dawno temu, gdy człowiek chciał coś robić z drewna, to oglądał różne deski, ich usłojenie, sęki czy barwę drewna i oceniał, czy dany element wykonany z wybranego kawałka drewna będzie optymalnie wystarczający do zadania jakie ma wykonać i w drugim rzędzie aby był maksymalnie łatwy w obróbce ( bo obróbka była ręczna i uciążliwa). Fachowiec z praktyką potrafił po zapachu z zamkniętymi oczami poznać gatunek drewna, kierunek słojów i odróżnić prawą stronę deski od lewej. To wszystko było niezbędne, aby właściwie i przy jak najmniejszym wysiłku wykonać zadanie. W dobie maszyn nikt się drewnu nie przygląda, wpycha się w maszynę odpowiednio przycięte kloce, czy listwy i jeśli coś nie pasuje, to idzie w odpad. Wydajność zwiększyła się wielokrotnie, ale ilość odpadków czasami przewyższa ilość detali spełniających normę. dawny, ręcznie wykonany przedmiot miał duszę i służył ludziom przez kilka pokoleń mimo wojen, pożarów i przeprowadzek o setki, czy tysiące kilometrów. Dzisiejszy bubel rozpada się czasem już podczas montażu i nie wytrzyma jednej przeprowadzki. Drewno przestało by pieszczonym materiałem, a stało się surowcem denerwującym pracowników jednostajnością swej produkcji. Praca stolarza choć fizycznie cięższa była bez porównania zdrowsza. Nie było ogłuszającego hałasu maszyn do obróbki drewna. zapylenia powietrza spowodowanego wysokimi obrotami tych maszyn, trujących wyziewów chemicznych klejów i lakierów i ogłupiającej monotonii pracy. I co najdziwniejsze, pomimo wielokrotnie większej wydajności pracy mechanicznej w stosunku do pracy ręcznej i zwiększonej długości dnia pracy do trzech zmian zimą i latem, zarobki współczesnego pracownia nie wystarczają na utrzymanie niepracującej jak dawniej żony i gromadki od 4 do 12 dzieciaków. Człowiek przestał być pracownikiem, a stał się siłą roboczą, kapitałem ludzkim, czy zasobem ludzkim jak piszesz. A byt i media określają świadomość… Dawniej, gdy nie było szkół, człowiek utalentowany zostawał malarzem, rzeźbiarzem, lekarzem, czy krawcem albo szewcem. Dziś bez papierka stwierdzającego wykształcenie Leonardo Da Vinci mógłby być co najwyżej zamiataczem, a zdolny szewc jest chirurgiem, bo ma dyplom stwierdzający odbycie odpowiedniej tresury na wyższej uczelni. A dzięki demokracji oszust, czy półanalfabeta po zawodówce(?) może być prezydentem. Czy więc można się dziwić muzułmanom twierdzącym że zachodnią cywilizację opanował Szatan? Ja też tak uważam!

  79. Kissa – technika zabija tradycyjne zawody i umiejętności. Coraz powszechniejsze stają się ersatze. Sam mam w domu nieco mebli z wiana Mamy. Mają przynajmniej 80 lat albo więcej i są to nasze najsolidniejsze meble no ale gdyby takie teraz produkowano to nie byłoby zbytu na nowe. Totalne marnotrawstwo w imię zysku.
    Tyle na dziś – dobranoc.

  80. Kaesjot
    I. Pisałem przecież, że zamykając polskie kopalnie z powodu, że w Australii czy Rosji wydobywają węgiel taniej, nie tylko że popadamy w zależność od eksporterów, którzy przecież podwyższą nam ceny węgla po tym, jak my zamkniemy nasze kopalnie, to na dodatek będziemy musieli przecież kupować ten australijski czy rosyjski węgiel na kredyt, zwiększając nasze, już przecież olbrzymie zadłużenie zagraniczne, jako że przecież zamknięcie kopalni musi zmniejszyć nasz dochód narodowy (w wielkim przybliżeniu tzw. PKB). Tak więc raz jeszcze powtarzam w punktach:
    1. Kopaczowa chce zlikwidować resztki polskiej gospodarki. Pytanie, w czyim ona działa interesie? Przecież obecnie w Polsce, opłacani przez zachodnie kompanie naftowe zwolennicy tzw. wolnego rynku, chcą likwidować nasze kopalnie węgla, aby uzależnić Polskę od importu ropy i gazu z Bliskiego Wschodu, a więc aby jeszcze bardziej zwiększyć dochody islamistów oraz zależność tzw. Zachodu, a więc niestety także i Polski od Izraela, promującego się jako „jedyny prawdziwy sojusznik Zachodu na Bliskim Wschodzie”. 🙁
    2. Rentowność kopalni trzeba liczyć w perspektywie nawet nie lat, a co najmniej dekad. Dziś ceny węgla są sztucznie zaniżone (recesja i rozgrywki polityczne na linii Waszyngton-Moskwa), ale niedługo muszą one iść w górę, jako że nośników energii nam nie przybywa, a ubywa. Uzależnienie Polski od importu nośników energii oznacza zaś jeszcze wyższy deficyt naszych obrotów z zagranicą, a więc jeszcze wyższy dług zagraniczny. Oto liczby:
    Bilans rachunku bieżącego (current account balance): -$11.06 mld (2013), -$18.14 mld (2012)
    Export: $202.3 mld (2013), $191.0 mld (2012)
    Import: $207.4 mld (2013), $197.7 mld (2012)
    Dług zagraniczny (foreign debt): $365.2 mld (31/12/2013), $364.2 mld (31/2/2012)
    3. Wynika z tego, że współczesna Polska jest krajem znacznie bardziej zadłużonym niż PRL, krajem żyjącym od lat na kredyt, krajem z chronicznie negatywnym bilansem wymiany z zagranicą oraz rosnącym zadłużeniem zagranicznym, które jest dziś w Polsce co najmniej 10 razy większe niż za Gierka. Nie jest nas więc stać w takiej sytuacji na zamykanie kopalń, szczególnie że oznacza to jeszcze wyższe bezrobocie i to w regionie z i tak już bardzo wysoką realną stopą bezrobocia.
    4. Nie poruszam tu też dokładniej sprawy bezpieczeństwa energetycznego Polski – bez kopalń węgla zdani bowiem jesteśmy na łaskę i niełaskę zachodnich koncernów energetycznych, a więc jeszcze bardziej ograniczamy swą suwerenność oraz godzimy się na płacenie w przyszłości bardzo wysokich cen za import nośników energii. 🙁
    II. Dlaczego mam ustępować chamowi? Zobacz co on wypisuje na mój temat na blogu Hartmana (17 stycznia o godz. 18:00 122998):
    „Szanowny Panie Dr. Lechu Keller-Krawczyk tutaj juz Pan przesadzil. Takiego skurwysyna jakim Pan jest nalezy poprostu zagazowac z litosci dla ludzi aby juz z taba uposledzony chamie nikt kontaktu miec nie mogl.”

  81. Kissa
    Nie jest prawdą, że „lampowe urządzenia elektroniczne w technice analogowej które miałem w małym palcu na początku kariery zawodowej nie mają nic wspólnego z dzisiejszą techniką cyfrowo- półprzewodnikową.” Mikroprocesor to jest przecież nic innego jak system składający się z wielu (dokładniej bardzo,a ale to naprawę bardzo wielu) tranzystorów, a tranzystor z punktu widzenia logiki cyfrowej (tzw. digital logic level) to jest nic innego jak trioda (lampa z trzema elektrodami). To przecież głównie z lamp elektronowych, a dokładniej nieco zaawansowanych triodach (z przyczyn które pewnie znasz, a więc nie nie będę ci tu ich wyjaśniać), zbudowane były pierwsze komputery takie jak. n.p. Colossus, ENIAC czy też EDSAC. Jeśli więc rozumiesz działanie EDSACa, to bez trudu zrozumiesz zdziałanie n.p. PC z procesorem typu Pentium czy Core i5.

  82. Kaesjot
    Chyba wiesz kto to jest tzw. agent prowokator?
    Według Wikipedii (niestety, nie ma tego hasła w języku polskim), „an agent provocateur (French for „inciting agent”) is an undercover agent who acts to entice another person to commit an illegal or rash act or falsely implicate them in partaking in an illegal act. An agent provocateur may be acting out of their own sense of nationalism/duty or may be employed by the police or other entity to discredit or harm another group (e.g., peaceful protest or demonstration) by provoking them to commit a crime – thus, undermining the protest or demonstration as whole.”
    Szalom!

  83. @kaesjot: A nie dziwi Cię przy tym marnotrawstwie surowców i energii dbałość o niepotrzebnych i zbędnych z punktu widzenia zysku ludzi? We wszystkich krajach oferują tzw socjal nawet przyjezdnym imigrantom i to całymi latami. Moim zdaniem jest to hodowla mięsa armatniego do przyszłej wojny. Utwierdza mnie w tym rosnąca stopniowo w mediach od 40-50 lat propaganda siły, przemocy i nietolerancji. W filmie z lat 50 najgorszego bandytę aresztowano kulturalnie jak gestapo w czasie II wojny. Dziś zatrzymanego PODEJRZANEGO(!) policjanci muszą skopać do nieprzytomności ku radości kołtuńskich widzów, którzy potem robią to samo na stadionach,czy bójkach ulicznych. Już nie ma mowy o POKONANIU w uczciwej walce! Teraz trzeba ZABIĆ znęcając się im bardziej wyszukanie, tym lepiej. Współczuję potomkom mając nadzieję, zę nie dożyję do światowego konfliktu. A potem, po wygranej wojnie, gdy zapanuje już globalistyczny rzad światowy, niedobitki mięsa armatniego wymrą wskutek jakiejś epidemii, na którą szczepionki będą miały tylko elity. Pozostanie garstka sług, lokajów i czyścicieli kibli niezbędnych do obsługi jaśnie elit. Ja osobiście nie chciałbym żyć ani wśród jednych, ani drugich.

  84. I jeszcze:
    Według Dudy w Polsce „nadchodzi czas zmiany”. Znów dostał brawa, gdy stwierdził, że młodzi ludzie po maturze „protestują nogami”, bo chcą wyjeżdżać z Polski. – Dla rządzących powinien być to jasny i oczywisty znak, że czas najwyższy odejść – mówił Duda.

    – Polska jest dzisiaj krajem reklam kredytów chwilowych. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia i wielkanocnymi Polska jest krajem reklam kredytów na wyprawkę dla dzieci do szkoły. Instytucje bankowe są w stanie i są skłonne wydać setki tysięcy czy miliony złotych na reklamę w telewizji po to, by reklamować kredyty. Jest na nie zapotrzebowanie. Wielu, a może większość Polaków, nie stać dzisiaj, aby wyprawić normalne święta za pieniądze, które zarabiają na bieżąco. Wielu Polaków nie stać na to, by z wynagrodzenia kupić dzieciom wyprawkę do szkoły. Czy to jest nowoczesne państwo? Czy to jest kraj, w którym panuje społeczna gospodarka rynkowa, o której mowa w polskiej konstytucji? Odpowiedź jest krótka i straszna: nie – przedstawił czarny obraz Polski Andrzej Duda.
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,17271674,Andrzej_Duda_w_Rzeszowie__Rzad_PO_PSL_prowadzi_nas.html#BoxNewsLink
    Nie wierzę Dudzie i Kaczyńskiemu, że POtrafią oni naprawić Polskę, ale mają oni sporo racji w opisie naszej rzeczywistości…

  85. Kissa – coś w tym jest ale wolę o tym nie myśleć.
    Badnick – zgoda, mają rację ale czy potrafią to naprawić ? Też wątpię, bo pewne sprawy w ich programie mi się nie podobają – szczególnie uzależnienie od krk, rusofobia i nawiązywanie do tradycji wrogich zwykłym , prostym ludziom pracy bo tka oceniam kult „żołnierzy wyklętych”
    A jeśli nie oni to kto ?

  86. Kaesjot
    To jest typowy dylemat moralny, czyli sytuacja bez wyjścia. Ja więc bojkotuję od dawna wybory, zarówno w Australii jak też i Polsce, jako że nie ma ani w Australii, ani też w Polsce, na skutek niedemokratycznej ordynacji wyborczej, szans dojścia do władzy partia reprezentująca interesy większości. Niemniej gdybym musiał oddać głos pod przymusem fizycznym, to bym go oddał raczej na PiS, jako że SLD jeszcze bardziej się skompromitował, pozwalając CIA na torturowanie swych więźniów w Polsce a ogólnie zdradą interesów ludzi pracy, tak samo jak nieboszczka PZPR.
    Pozdr.

  87. badnick – czy nie to jest najgorsze, że zawsze dochodzimy do tej samej konkluzji, że od 25 lat w Polsce rządzą ci, których trafnie ocenił śp. gen. Petelicki.

  88. Rewelacyjny artykuł jak na autora przystało 🙂 życzę miłej niedzieli.

  89. Kaesjot
    No cóż, system, i tu mam na myśli nie tylko ordynację wyborczą, widać sprzyja temu, że rządzą nami w najlepszym przypadku głupki a w najgorszym zwyczajni zdrajcy. Za bardzo mi to wszystko przypomina ostatnie lata I i II RP. 🙁

  90. @badnick: Ciekawy jestem kiedy do Polaków dotrze, że INNYCH Polaków nie ma, więc nie ma kogo wybierać? Nie jestem pewien, ale podejrzewam, że jest to skutek wielopokoleniowego wychowania w katolicyzmie, gdzie zawsze ważniejszy był interes papieża, czyli zastępcy Boga, niż dobro pożałowania godnych polskich współbraci! Nawet dziś możesz sobie włączyć na YT Grzegorza Brauna (syna tego od tv), który wygłasza tasiemcowe odczyty, ażbyśmy sprężyli się i wychowali brakujące elity przy pomocy Kościoła, szkoły i strzelnicy. Następnie wyposażyli te elity w odpowiednie majątki, bo przecież elita nie może się martwić o utrzymanie, bo ma ważniejsze sprawy na głowie, a gdy te sprawy będą załatwione, to powinniśmy te polskie elity darować Watykanowi, bo przecież nie jesteśmy egoistami! I taki ZDRAJCA ma wiernych słuchaczy i cieszy się ich poparciem. Czy tacy ludzie zasługują na lepszy los?

  91. Kissa
    W PRLu nie było w szkole katolickiej indoktrynacji, a więc Watykan zrobił wszystko, aby ona wróciła.
    I czyje to są słowa?
    ” W 2015 roku mamy Polskę nierówności społecznej, mamy Polskę braku perspektyw, Polskę wykluczeń, umów śmieciowych, masowej emigracji młodzieży, gigantycznego zadłużenia, gigantycznych, wieloletnich kolejek do lekarzy, obowiązkowej pracy do 67. roku życia, Polskę, gdzie wybieramy parlamentarzystów nie do reprezentowania naszych interesów, ale wybieramy przedstawicieli zaklinowanych, zacietrzewionych plemion, które wciągnęły nasz kraj w destrukcyjną zacietrzewioną retorykę.”
    http://tinyurl.com/nrpqflt

  92. @badnick: Naucz się patrzeć co politycy robią i nie zwracać uwagi na to co mówią. I w PRL była katolicka indoktrynacja i Bierut nosił baldachim prymasa w Boże Ciało i komuna przekazała Kościołowi gratis wszystkie ruchomości i nieruchomości po protestantach i ewangelikach na Ziemiach odzyskanych i w całej Polsce i była kapelania wojskowa w LWP, nawet w jednostkach KBW i była religia w szkołach (sam chodziłem) więc Kościół walczył s komuną na niby, a tak naprawdę służył komunie doskonałym wywiadem społecznym. Zresztą sam widziałeś, że Magdalenkę zorganizował Kościół wspólne z komuną i konkordat podpisał rząd lewicowy, więc powtarzam jeszcze raz: NIE MA JUŻ OD KILKUSET LAR POLAKÓW ZDOLNYCH SO SUWERENNOŚCI.

  93. Kissa
    Bierut nosił baldachim prymasa w Boże Ciało bardzo krótko, po czym prymasa internował. Zgoda, władze PRLu współpracowały z kościołem, ale to chyba było lepsze niż bezwzględna z nim walka, szczególnie w realiach Zimnej Wojny.
    Poza tym, to nie tylko kościół jest tu winien, a głownie zafascynowanie naszych elit Ameryką, co doprowadziło do tego, że pozwalały one CIA torturować ludzi na terenie Polski.

  94. @badnick: Polskie lokajstwo wobec Watykanu kwitło już w czasach gdy w Ameryce jeszcze Indianie ganiali białych.

  95. Kissa
    P.S.
    Bierut NIE nosił baldachimu nad prymasem w Boże Ciało, ale maszerował z owym prymasem w procesji…
    I szkoda, że Indianie nie wygnali wtedy (XVII-XVIII w.) białasów z Ameryki Północnej (obecne USA i Kanada)…
    Pozdr.

  96. @badnick: Coś kręcisz. Raz piszesz, że Bierut nosił baldachim nad prymasem, drugi raz że prymas nosił baldachim nad Bierutem… A z tą Ameryką dziwna sprawa: Ruscy zajęli Alaskę i kawał Kalifornii bez żadnych walk i skalpowania, a Anglosasi i inni Europejczycy musieli mordować Indian od samego początku. Jest to najlepszy przykład, ze Rosjanie są ludźmi spokojnymi i uwielbiającymi pokój, a Amerykanie są potomkami masowych morderców nie potrafiących żyć bez mordowania i oszukiwania innych.

  97. Kissa
    Np. w roku 1947 sam prezydent Bierut asystował prymasowi pod baldachimem.
    Rok później prawicę Prymasa Polski ks. kardynała Augusta Hlonda podtrzymywał minister rolnictwa i reform rolnych Jan Dąb-Kocioł, natomiast lewicę wiceminister Obrony Narodowej gen. bryg Piotr Jaroszewicz (premier w dekadzie lat 70).
    Załącznik:
    e476d180c30c5888e4e74a2565ed97ff,21,19,0.jpg
    e476d180c30c5888e4e74a2565ed97ff,21,19,0.jpg [ 39.34 KiB | Przeglądane 530 razy ]
    http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=672836&sid=b5b796b6458e760ed018115bddf3051d

  98. Kissa
    Po prostu pomyliłem się i powtórzyłem za tobą, że Bierut nosił baldachim nad prymasem, gdy tymczasem szedł on razem z prymasem w tej procesji „bożociałowej” (tak jakby Bóg był materialny). 😉
    Np. w roku 1947 sam prezydent Bierut asystował prymasowi pod baldachimem. Rok później prawicę Prymasa Polski ks. kardynała Augusta Hlonda podtrzymywał minister rolnictwa i reform rolnych Jan Dąb-Kocioł, natomiast lewicę wiceminister Obrony Narodowej gen. bryg Piotr Jaroszewicz (premier w dekadzie lat 70).
    Link ze zdjęciem tu:
    http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=672836&sid=b5b796b6458e760ed018115bddf3051d
    Z kolei wiadomo, że Słowianie, poza Ukraińcami, którzy mają zbyt dużo domieszki ze strony Wikingów, są ludźmi spokojnymi, że z reguły na nikogo nie napadają, w odróżnieniu od Germanów i ludów romańskich.
    Tak więc nic dziwnego, że Amerykanie są potomkami masowych morderców nie potrafiących żyć bez mordowania i oszukiwania innych, jako że Amerykę kolonizowali głównie Anglicy, Niemcy, Holendrzy i Francuzi.
    Pozdrawiam!

  99. @badnick: Wikingowie poza Rusią Kijowską i Nowogrodem skolonizowali również Anglię, Normandię, liczne ziemie na wybrzeżach zachodnich i południowych Europy z Królestwem Neapolu, czy Sycylii włącznie. Istnieje wiele przesłanek, że również Polskę skolonizowali Normanowie z rodu Piastów. Osobiście skłaniam się ku temu poglądowi, bo nie stanowiliśmy jakiejś znaczącej siły w X wieku aby jako jedni z nielicznych dać odpór Normanom bijących praktycznie całą Europę. Wskazuje na to również nasza dzisiejsza niezbyt duża wojowniczość nie różniąca się od wojowniczości ludów typowo skandynawskich : Duńczyków, Szwedów, czy Norwegów.

  100. Kissa
    Raczej to jednak na nas napadają, a nie na odwrót…

  101. @badnick: No właśnie o tym piszę. Siedzimy spokojnie na 4 literach jak Skandynawowie – Szwedzi, Duńczycy, czy Norwedzy. Wyprztykaliśmy się!

  102. To źle?

  103. @badnick: Moim zdaniem to dobrze, ale PiS chciałby wrócić do dawnych wojen, gdy nie znano jeszcze karabinów maszynowych i szablami można było coś wywalczyć.

  104. Kissa
    Czym chce walczyć PiS? Kosami?

css.php