Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy Z linii frontu - O gospodarce okiem przedsiębiorcy

3.10.2014
piątek

Gdzie jest władza

3 października 2014, piątek,

Politykom wydaje się, że mają władzę. Władzę mają urzędnicy.

Już Jacek Kuroń mówił, że polska biurokracja jest jak galaretka. Jak się w nią mocno uderzy, to trochę pofaluje, po czym wróci do poprzedniego kształtu. W kluczowych punktach politycy mogą dowiedzieć się, że „nie da się” lub „Unia nie pozwala”.

Tymczasem księstwo urzędnicze rośnie. Jak w soczewce widać to po resorcie finansów, którego służby skarbowe mają już uprawnienia większe niż służby specjalne. Te ostatnie posiadają szeroki wachlarz narzędzi, by walczyć z zagrożeniami bezpieczeństwa państwa, takimi jak obcy agenci i terroryści. Najwyraźniej obywatele i podatnicy są postrzegani jako znacznie groźniejsi osobnicy.

Co więcej, odpowiedzialność urzędników za podejmowane decyzje nie istnieje. Teoretycznie jeśli decyzja będzie wydana z rażącym naruszeniem prawa, urzędnik może odpowiedzieć do wysokości rocznej pensji. Pozostaje pytanie, czemu naruszenie prawa musi być „rażące” – zwykłe nie wystarczy?

Zresztą to pytanie retoryczne – mimo że przepisy obowiązują od lat, żaden urzędnik nie został jeszcze pociągnięty do odpowiedzialności. Czy znaczy to, że pracują oni tak dobrze? Chyba jednak nie, o czym świadczą wielomilionowe odszkodowania wypłacane przedsiębiorcom zrujnowanym przez urzędników bezprawnymi decyzjami. Znaczy to tyle, że przepisy zostały skonstruowane tak, by żadnej odpowiedzialności nie dało się wyciągnąć.

No ale pozostaje pytanie, kto te przepisy skonstruował. Urzędnicy oczywiście. Zresztą nie tylko te. Śledztwo Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wykazało systematyczne psucie prawa w zakresie podatku VAT, umożliwiające gigantyczne wyłudzenia podatku. O dziurach szybko dowiadywali się przestępcy i zyskiwali miliony. Co ciekawe, łataniu jednej dziury towarzyszyło otwieranie nowej. Słynne „lub czasopisma” to w porównaniu drobiazg niewarty uwagi. ZPP złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratura się zainteresowała, po czym postępowanie umorzyła z powodu przedawnienia.

Zresztą nie trzeba manipulować bezpośrednio przy przepisach, by nagiąć je do urzędniczej woli. Wystarczy znienacka zmienić ich interpretację i zacząć wymagać od firm i obywateli ich stosowania także do przeszłych zdarzeń. Zaś o tym obowiązku obywatele dowiadują się w trakcie kontroli, która wymierza zaległe podatki za pięć lat wstecz. Z odsetkami.

Mistrzem takich rozwiązań jest wiceminister Jacek Kapica, znany z niszczenia całych branż kreatywną interpretacją przepisów – ostatnio padła branża skażania alkoholu, teraz na celowniku są firmy zajmujące się badaniami opinii publicznej i szkoleniowe. I nie pomaga tu nawet wcześniej wydana interpretacja, czy bezwynikowe kontrole. Zresztą by nic nie ograniczało urzędniczej dowolności, wiążące interpretacje coraz trudniej uzyskać, a prawo wcale nie robi się coraz prostsze. Wręcz przeciwnie.

Jednak najnowsza metoda podporządkowania prawa urzędnikom jest jeszcze bardziej przemyślna. Urzędnicy mogą zablokować uchwalone prawo – zwykle tylko na jakiś czas, za to skutecznie. Testy miały miejsce w przypadku „Ustawy o bestiach”. Opóźniono jej opublikowanie i w efekcie osoba, dla której pisano to prawo, opuściła więzienie.

Ostatnio mamy kolejną odsłonę. Opóźniono publikację przepisów o opodatkowaniu dochodów w rajach podatkowych – tylko o kilka dni. Jednak oznacza to, że w życie wejdzie o cały rok później. Na tym zaniechaniu budżet straci 3 miliardy i choć minister Szczurek robi dobrą minę do złej gry, to wyraźnie widać, że to „niedopatrzenie” mogło wynikać z dużych kompetencji, a nie ich braku.

Tak czy inaczej widać wyraźnie, że dla uczciwych podatników Ministerstwo Finansów ma klauzulę obejścia prawa (czyli jeszcze więcej urzędniczej uznaniowości), zmienne interpretacje, kontrole i kary. Dla mafii i ludzi uciekających przed opodatkowaniem luki w przepisach i odroczenia.

Premier Kopacz zapowiedziała w expose, że przepisy powinny być pisane i egzekwowane pod kątem 99 proc. uczciwych obywateli. Popieram, ale nie wierzę w realizację tego postulatu, bo powodowałoby to ograniczenie władzy kasty urzędniczej, a to nie udało się żadnemu rządowi przez ostatnie dwadzieścia lat.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 33

Dodaj komentarz »
  1. Co można dodać do tak napisanego tekstu. Nic. Wszystko prawda, nóż w kieszeni.
    A jakie wnioski? Może się powiesić a może wzruszyć ramionami i robić swoje. Nic z tego nie wynika. A szkoda.
    Może nie. Zostaje wrażenie: Ach jaki ja jestem dobry a oni tacy wredni. Nic się nie da zrobić ale to nie moja wina. I w takim uniesieniu idę spać.

  2. @ Gospodarz
    „Ostatnio mamy kolejną odsłonę. Opóźniono publikację przepisów o opodatkowaniu dochodów w rajach podatkowych – tylko o kilka dni. Jednak oznacza to, że w życie wejdzie o cały rok później.”
    Oczywiscie same przypadkil. Przez „przypadek” opozniono publikacje, i przez przypadek „opoznienie spowoduje ze opodatkowanie wejdzie o caly rok pozniej”.
    To jest wyrazne dzialanie sabotazowe przeciwko panstwu. I oczywiscie jak zawsze nikt nie jest winien, bo politycy by chcieli ale nie moga dlatego ze „ci okropni urzednicy”. Zacznijmy wiec jak byc powinno.
    Minister Szczurek jest odpowiedzialny i traci stolek bo nie ukaral tego kto zawinil a nawet nie zamierzal tego zrobic. Jezeli pani premier nie znajdzie nikogo bo uzna ze minister Szczurek jest niewinny, wobec tego powinna opuscic fotel.
    To tak na poczatek. MOzna oczywiscie inaczej jak gospodarz przez 20+ lat narzekac.

  3. Głosujmy dalej na PO PiS SLD PSL z pewnością problem dostrzegają i pragną zmiany.

  4. Reklama
    Polityka_blog_komentarze_rec_mobile
    Polityka_blog_komentarze_rec_desktop
  5. I jaki wniosek można wyciągnąć z opisanej sytuacji ? Chyba bardzo prosty – system mafijny trwa i ma się dobrze.

  6. Wczoraj przyszly do mnie dwie dziewczyny w celu znalezienia 100 mln na górnictwo.
    Komus nie spodobał sie mój zwrot VAT.

  7. Rząd PO postrzega gospodarkę jako źródło kasy na kampanię wyborczą i ośmiorniczki. Teraz była potrzebna większa kasa na kampanię, więc „przez przeoczenie” nie wdrożono ustawy o rajach podatkowych. W jaki sposób odwdzięczyli się za to Kulczykowie i inni Solorzowie, możemy się tylko domyślać. A gdy rządowi PO zabraknie drobniejszych sum na ośmiorniczki, to zawsze może wlepić kary pieniężne dowolnie wybranej grupie drobnych, bezbronnych przedsiębiorców za cokolwiek – PO celowo stanowi prawo tak „elastycznie”, żeby rząd mógł okradać obywateli w dowolnie wybranym czasie i na dowolną skalę.

    Ktoś jeszcze zamierza głosować na tę partię?

  8. „W nieustającej rywalizacji pomiędzy „Faktami TVN” a „Wiadomościami TVP” kto się bardziej podliże Platformie, „Fakty” wysunęły się wczoraj zdecydowanie na prowadzenie. Oba dzienniki oczywiście zignorowały zgodnie informację „Rzeczpospolitej” o tym, że przez „błąd urzędnika”, który nie opublikował na czas aktu wykonawczego, budżet państwa stracił w przyszłym roku 3,3 miliarda złotych jakie miał przynieść nowo wprowadzony podatek, obciążający działające w Polsce międzynarodowe koncerny. Oczywiście wszyscy domyślamy się, jaki to „błąd” – dokładnie taki sam, który sprawił np., że w 1990 na jeden dzień zlikwidowano jakiekolwiek cło na elektronikę, a przypadkiem jeden z oligarchów miał już na granicy kilka wyładowanych takim sprzętem pociągów, które przypadkiem tego akurat dnia wjechał.”

  9. Nareszcie ktoś napisał oczywistość, pomijaną skrzętnie: realne ośrodki władzy w Polsce są zupełnie gdzie indziej niż w gabinetach warszawki. Dlatego nie komentuję artykułów, jak u Żakowskiego, zajmujących się egzegezą tego, co która kopacz powiedziała, bo to nie ma dużego znaczenia. Świadczy tylko o tym, że Żakowski sam nie wie, jak nasz kraj działa. Przewrotnie oznacza to, że rząd, co to interesuje się tylko „kasą na ośmiorniczki”, ma ograniczone możliwości psucia i kradzieży.

    @rem – zauważ, że uchwalaniu praw powoli konstruujących system wyzysku i niewolnictwa w Polsce opierał się tylko słabo rząd Leszka Millera. Cała reszta, mimo różnej retoryki, skwapliwie realizowała wytyczne. Postaraj się proszę poszukać, skąd one płyną i do czego zmierzają. Nie, celem nie jest „Judeopolonia” 🙂

  10. Dlaczego przedsiebiorcy nie potrafia sie zorganizowac ?

  11. axiom1 – pozwól, że wyręczę Ciebie.
    A czego oczekiwac po historykach, którzy nawet kioskiem Ruchu nie kierowali ?
    Wydaje im się, że rządzą ale to urzednicy urabiają ich jak chcą bo mogą im każdy kit wcisną !

  12. kaesjot
    To oczywiste ze ciemny motloch rzadzi juz przez 25 lat a urzednicy maja swoje panstwo w panstwie.

    Ale, dalczego te jeszcze ciemniejsze masy polskich przedsiebiorcow nie potrafia sie zorganizowac przeciwko urzedniczej mafii ??

    Organizacja reprezentujaca pracodawcow dala by sobie rade z urzednicza mafia. Wymusili by zmiany w prawie i zalewali by Trybunal w Strasburgu skargami. Bo nagonka jaka istnieje w Polsce na biznesy nie ma miejsca w Uni.

  13. axiom1
    4 października o godz. 19:40
    To chyba nie jest wynalazek ostatnich czasów. Opowiadał mi kiedyś znajomy, jeszcze w czasch PRL-u, pojechał do ministerstwa i starał się o rozmowe z ministrem. Udało mu się dotrzec do dyrektora departamentu i dalej domagał rozmowy z ministrem. Dyrektor życzliwie spytał się – po co ? Minister to ” krótkie palenie” ( zapamietałem to określenie ) – dziś jest jutro może już go nie byc tu albo wcale. Jeżeli chce pan coś skutecznie załatwi to tylko z nami, bo ministrowie się zmieniają a my trwamy. Ale wtedy na co mógł liczyc taki dyrektor ? Najwyzej na gruziński koniak albo półtuszę wieprza. Teraz możliwości petentów są znacznie większe a zatem i pokusa większa.
    Inny znajomy ( już w czasach RP ) prosił znajomego celnika o pomoc w ” przyjaznym” ocelniu sprowadzanego z zagranicy samochodu. Ten odmówił i wyjaśnił dlaczego.
    Na tobie zarobię parę stówek – mówił – i żeby miec godziwy przychód musiałbym takich ” przysług” zrobic multum. Za duże ryzyko . Robię raz, dwa razy w roku większy numer, taki na pół albo i całego melona a poza tym jestem wzorowym celnikiem. Ryzyko mniejsze.

  14. @ kaesjot
    „Jeżeli chce pan coś skutecznie załatwi to tylko z nami, bo ministrowie się zmieniają a my trwamy.”
    To jest prawda. Dlaczego gdy partia zaczyna rzadzic wyrzuca wszystkich ministrow z partii nie bedacych u wladzy? Urzednicy dobrze wiedza ze tak jest w Polsce dlatego ich ignoruja. Jednoczesnie wiadomo ze premier ktory jest historykiem nie dobierze sobie ministrow madrzejszych od siebie. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Wina jest na samej gorze. Mamy przyklad biezacy ze tak jest. Gdy premierem zostala kobieta, natychmiast powyrzucala mezczyzn bo o wyborze decydowal gender a nie kwalifikacje. No coz, juz bylo o tym ze ryba psuje sie od glowy.

  15. Radze obejrzec serial BBC „Yes, Minister”.

  16. Władza? Kto ma telewizję, ten ma władzę (klasyk).

  17. Gdzie jest władza c.d.

    Kontrakt stulecia – tak rządzi nami PO:

    http://forsal.pl/artykuly/825117,katar-nas-sprzedal-amerykanski-gigant-finansowy-przejal-kontrakt-na-dostawy-lng-dla-polski.html,1,2

    100 lat temu była by za to szubienica, dzisiaj Żakowski, Paradowska i inni piszą o sukcesach rządu.

  18. Bo to jest bodaj jedyny naród na świecie, gdzie jego przedstawiciele, czerpią niekłamaną satysfakcję z dołożenia innym przedstawicielom tegoż narodu.
    Vide, stosunki międzyludzkie pomiędzy Polakami za granicami kraju.

  19. @ sugadaddy
    To dotyczy nie tylko tych co za granica. Przeciez ktos juz tu cytowal znane powiedzenie: „nie lezy w naszym interesie aby im sie powodzilo lepiej”.
    A wiec Polak za granica zazdrosci drugiemu Polakowi ze tamtemu sie powiodlo lepiej. Polak w kraju zazdrosci Polakowi za granica ze wiecej zarabia i dlatego przyklada na forach ze „pojechal na zmywak”. I to jest niestety wszystko prawda.
    Pytanie tylko co sie stalo z tym narodem? Jakas klatwa? Albo gentyczne uposledzenie?

  20. Marcin
    5 października o godz. 22:19
    Stosunki miedzyludzkie w Polsce sa na poziomie dzikiego bydla. Jest na to wiele wskaznikow. Miedzy innymi popieranie banderowcow i ich ideologii bestialstwa miedzy innymi na polakach. Jeszcze rok dwa i Bandera bedzie mial pomniki w Polsce. Hitler rowniez. A ty bedziesz klaskal.

  21. Wsrod dzikiego bydla, gdy jedno padnie pozostale sie tym nie interesuja. Tak jest w Polsce w kazdym ze srodowisk (ludzkich). Rowniez wsrod przedsiebiorcow.
    Gdy urzednicza dzicz najezdza na biznesy bez nakazu prokuratora w celu pladrowania i szukania hakow inny przedsiebiorcy sie tym nie interesuja. A powinni. Powinni stworzyc organizacje samoobrony przedsiebiorcow i biznesow i brygady natychmiastowej reakcji. Wiadomo przeciez ze maly bizness nie stac na walke z urzedznicza dzicza ktora w oczywisty sposob lamie elementarne swobody obywatelskie. Gdyby przedsieibiorcy i biznesy byli zorganizowani urzednicza dzicz by wiedziala ze latwo nie bedzie, kazda ich interwencji sprowokuje glosna rekacje kompetentnej i zsobnej organizacji.
    Typowym przykladem byla haniebna urzednicza szarza na kioskarke z Lodzi. Chodzilo o 4 grosze, kioskarka nie zarejerstrowal tranzakcji wartej 4 grosze za co byla szargana w sadzie i sprawa ciagnela sie przez 2 lata. Podczas gdy przedisbiorcze bydlo udawolo ze nie widzi i sie nie intersowalo. Gdzie tam, dr Kasprowicz nawet usprawiedliwial urzednicza dzicz pomimo ze sprawa musiala kosztowac podatnika tysiace zl a chodzilo o zaledwie 4 grosze. Tym dr Kasprowicz pokazal swe kwalifikacje ekonomicznne….

  22. O ile cenzura zezwoli to chcialbym stwierdzic,ze w Polsce od 1919,co pisalem juz kilka razy,nic sie nie zmienilo:w Krolestwie Warszawskim istnieje pelna,na granicy debilizmu ,dyktatura polityczna centralistycznie rzadzonego kraju i Wasze wypociny,przeklenstwa,ostre sformulowania,nic tu nie zmienia!
    Nie zmieni takze nic obecna lekarka.Przyklad:to co jej napisal jakis warszawski nieuk o gornictwie,to sa delikatnie nazywajac ,jaselka!Ten warszawski …..nie wie co napisal!

  23. W/wym.klakierom zadam jedno z tych niewygodnych pytan:wymien kraj takdebilowazo politycznie scentralizowany jak KW/Polska/??

  24. @ axiom1
    Znasz jakiegos banderowca? Tu jest mowa o wadach Polakow. Ukraincy maja swoje i niech sobie o nich dyskutuja. Mnie oni po prostu nie interesuja.
    Jakos Niemcy nie chca stawiac pomnikow Hitlerowi, dlaczego mieliby to robic Polacy? Mamy dosyc problemow z pomnikami juz istniejacymi wiec chyba nie ma juz miejsca na nowe. Ale w sklocaniu to jestes mistrzem. Potrafisz nawet ludziom kazac szukac w encyklopediach cos na temat Bandery. Tymczasem jest wiele bialych kart w tych sprawach. A z bohaterami narodowymi jest wszedzie to samo, sa ikonami tyle ze dla nastepnych pokolen. Napoleon niewiele sie roznil od Hitlera. Gdyby mial lepsza technike z cala pewnoscia wiecej byloby trupow z jego wystepow. I sam widzisz ze nawet trafil do posliego hymnu. Kot wie, moze kiedys i Bandera bedzie mial pozytywnych pisarzy. Na Ukrainie juz ma. I sam widzisz ze to nie jest i nie powinien byc temat do klotni.

  25. Luap
    6 października o godz. 9:40

    Niemcy

  26. Marcin
    6 października o godz. 11:15
    Ale ty wspierasz baderowska dzicz. Kibicujesz im !!! Byle by tylko bylo przeciwko Rosji. Na podlozu zaslepienia rusofobia wspierasz dzisiejszych potomkow banderowcow.
    U niemcow gloryfikacja Hitlera jest zabroniona. Dla ciebie jednak to nie ma znacznia jezeli moglo by byc uzyte przeciwko Rosji. Dlatego ty i ten polski oblakany partyjny motloch nie liczy sie z bestialstwem hitlerowcow i banderowcow. Byle by tylko Rosji zrobic na zlosc. A gdzie w tym polskie interesy,… oh nie, polak za glupi zeby myslec o takich sprawach.

    Za wspieranie banderowskiego zamachu stanu Polska juz placi. To strata 1 mld Euro rynku rosyjskiego i strata nastepnego 0.5 mld Euro w handlu z Ukraina. I tak bedzie co rok. Ponadto Polska ma deficyt handlu z Rosja rzedu 10-15 mld Euro i tak jest co roku. Plus zwiekszone wydatki na zbrojenia,…. wlasnie z powodu wsparcia dla banderowskiej dziczy. A ty bys poszedla nawet dalej i rozmonotwal pakty z Jalty i Potczdamu. Przygotowal bys Polske pod nastepny rozbior byle by tylko Rosji zrobic na zlosc.

    Jest juz w Polsce ustawa o niebezpiecznych bestiach. Niestety ale ty i 90% chorych na rusofobie polakow kwalifikujecie sie.

  27. @ axiom1
    „Za wspieranie banderowskiego zamachu stanu Polska juz placi.”
    Nie, to nie Polska placi tylko Rosja placi za swoja glupote. Po jakiego grzyba wlazili kacapy dna Ukraine? Teraz zaczynaja to samo robic w Moldawii i na LOtwie.
    Na szczescie nie wszyscy sa slepi jak ty. Popieraj Putina ale nie w Polsce.
    Masz do tego fora dla rusofobow jak potrafisz cyrilica pisac. I powiem wiecej.
    Nie ma jednego pozytywnego wpisu ktory by popieral jakas rozsadna linie w twoich tekstach. To jest kompletny brak logiki. Sami madrzejsi Rosjanie protestuja przeciwko polityce Putina. Zero autostrad, zero rozwoju infrastruktury, natomiast w zamian zbrojenia, zbrojenia, i jeszcze raz zbrojenia. Wyblumacz mi po co Putinowi sa potrzebne Mistrale? Czy nie sa to przypadkiem okrety sluzace do robienia desantu na czyjes wybrzeze? Chcialbys widziec Polske jakoo wasalskie panstwo jakim bylo przec ostatnie 40 lat. Wyraznie masz postawe rusofila.
    Badz rusofilem mnie to nie przeszkadza, tylko zastanow sie nad tym po co Rosji dodatkowe ziemie? Nie sa w stanie utrzymac tego co maja ale ciagle im malo.
    Stosunki handlowe prowadzis sie nie tak jak to robi Rosja. Oni nic sie nie nauczyli ze swojej70 letniej glupoty, gdy to budowali panstwo oparte na chorej idei zabierania jednym i rozdawaniu innym. Na koniec zostali w tym samym miejscu jak byli, czyli nie wyszli z 19 wieku. Sami Rosjanie mowia ze przez te 70 lat narosly pokolenia ludzi ktorzy nie rozumieja na czym polega przedsiebiorczosc.
    Dlatego ten kraj kona. Jego wegetacja mozliwa jest tylko dzieki spredazy surowcow. Gdyby ich nie mieli, byliby jak Afganistan, czy Bangladesz. Ale ty tego nie pojmiesz, bo twoim zdaniem tam jest wyzszy rozwoj niz w Polsce. A oni sa na etapie prostych tematow takich co zrobic z kolchozami? Komu sie nalezy ziemia po kolchozach? I to jest problem, bo jak nie beda tego chcieli ugryzc zawsze bedzie problem. Tam musi nastapic ponowna rewolucja, ale tym razem burzuazyjna jprzywracajaca to co komuna odebrala. Na razie nie ma masy krytycznej by te rewolucje wywolala. Putin to zamrozil, bo wie ze jak bedzie rewolucja to pierwszy poleci.

  28. @Marcin @21.54
    Ha, ha co za lunatyzm nie z tej Ziemi. To wywody nieuleczalnie chorego rusofoba. Tak polskie media wychowuja.
    Rosja jest lata swietlne przed Polska w kazdej dziedzinie kultury, nauki, techniki, technologi, gospodarczo i ekonomicznie.

    PS, Mistrale sa Rosjii potrzebne na polnocy do patroli wybrzeza. To nie jest desantowy statek tylko lotniskowiec dla smiglowcow.

  29. Marcin
    6 października o godz. 21:54
    „A oni sa na etapie prostych tematow takich co zrobic z kolchozami? Komu sie nalezy ziemia po kolchozach? I to jest problem, bo jak nie beda tego chcieli ugryzc zawsze bedzie problem”.
    Jak mogą działac ” kołchozy” masz przykład poniżej naszego, polskiego. http://www.adorol.com.pl/index.htm
    Powstała ona w 1956r – własnie wtedy, gdy masowo rozwiązywały się spółdzielnie przymusowo zakładane w czasach stalinowskich.
    Może własnie to ( doradztwo i pomoc w reorganizacji kołchozów ) powinniśmy zaoferowa Rosjanom w ramach Partnerstwa Wschodniego. a nie wymachiwac przed nimi szabelką.
    Byc może pamiętasz z lat szczenięcych zabawę, polegającą na tym, że brało się naiwnego idiotę i napuszczało na osiłka ( nie bój nic – jakby co, to my cię obronimy ). Naiwniak zbierał łomot a ci, którzy go napuścili mieli ubaw albo korzystając z odwrócenia uwagi osiłka robili to, na czym im naprawdę zależało. A naiwniakowi sińce, które zebrał pozostały.
    My własnie jesteśmy tym naiwniakiem. Ukraińcy zresztą też.
    Jest chińskie powiedzenie – ” nie możesz wroga pokonac, musisz go pokochac ”
    Dogadywac się a nie kłócic a juz, broń boże wojna !!!

  30. @ kaesjot
    Jedna jaskolka nie czyni wiosny. Zanim sie daje komus przyklad najpierw trzeba udowodnic u siebie ze cosdziala. Gdyby kolchozy dzialaly wszystkie tak jak ten jeden z cala pewnoscia wszystkie by przetrwaly ale jaks sam wiesz tak sie nie stalo.
    Druga sprawa jest to ze doradzac mozna komus kto chce te rady przyjmowac.
    Nawet w rodzinach tak sie dzieje ze dzieci dobrych rad nie chca przyjmowac dlatego musza uczyc sie na bledach. Jezeli natomiast chodzi o ten przyklad ktory podales o tym „brało się naiwnego idiotę i napuszczało na osiłka” nie bardzo on pasuje do schematu politycznego na temat Ukrainy. Gdyby Rosja chciala kogokolwiek sluchac to pierwsza dla niej rada byloby oddanie Krymu ktory dla niej
    jest dodatkowym problemem, a tych ma bez Krymu bez liku. Trudno sobie wprost wyobrazic jak mozna przy 1/6 powierzchni ziemii chciec walczyc przeciwko calemu swiatu o jedno polskie wojewodztwo? Komu w Rosji potrzeba wiecej ziemii?
    Kazdy rozsadnie myslacy wie ze Rosja potrzebuje technologii a nie ziemii. Dzialajac przeciwko zachodowi z ktorego moglaby te technologie (w tym i kolchoznicza) otrzymac, sama siebie pozbawia takiej mozliwosci.
    Co jeszcze jest malo dyskutowane to fakt ze Rosja nie jest dzisiaj panstwem komunistycznym, dlatego szokujace jest to ze widzi swoje miejsce blizej Chin komunistycznych niz kapitalistycznej Europy Zachodniej. Wydaje sie ze Rosjanie zostali kompletnie zmanipulowani przez wladcow kremla, bo ;zamiast zblizac sie do zachodu oddalaja sie od niego. Przeszkadza im liberalizm zachodni a przeciez alternatywa do niego jest zamordyzm, ktory nie pozwala zyc w wolnosci,lecz zmusza do zycia pod pelna kontrola wladcy, jak to ma miejsce w skrajnym przypadku w Korei Polnocnej, zy na Kubie. Jezeli Rosjanie nie zdolaja zmienic kierunku wlasnej polityki czeka ich smutna przyszlosc. Wiekszosc z nich o tym doskonale wie, lecz cale pokolenia zyjace w zamordyzmie oduczyly sie walki z totalitarna wladza, bo ta zna doskonale sposoby na sklocanie wszelkiej opozycji.
    Pozdrawiam.

  31. @ kaesjot
    Jeszce pare slow na temat Twojej idei dzielenia sie praca. Jestesmy niestety glupsi od zwierzat, bo one postepuja znacznie madrzej od nas stworzen niby inteligentnych. Wezmy pierwszy z brzegu przyklad. Takie bociany na zime odlatuja do cieplych krajow, ale gdyby postepowaly jak ludzie, to te z poludnia zrobiliby granice i nie pozwalaly tym z polnocy zimowac na poludniu. A przeciez ludzie mogliby robic dokladnie to samo. Pol roku w okresie letnim pracowac, a na zime wyjezdzac do cieplych krajow. Zeby to moglo byc realne musialyby zaistniec dwie przyczyny. Po pierwsze nas ludzi na tej ziemii jest za duzo. Po drugie w samej Europie granic juz nie ma, ale ciagle to jest niemozliwe bo nikt nie chce zamykac fabryk na zime. Po trzecie znalezliby sie tacy ktorzy by woleli pracowac caly rok nawet gdyby nie musieli. Ten rodzaj pracoholikow wiedac najlepiej wsrod politykow jak na przyklad Gronkiewicz Walc ktora siedzi na 3 etatach. Takich jest niestety duzo, dlatego te nienazarte nigdy bestie nie dopuszcza do powstania lepszego swiata. Pozdrawiam.

  32. @Marcin
    Co do drugiego wątku – może bociany nie odlatują jesienią do ciepłych krajów lecz z nich wylatują wiosną do chłodniejszej strefy ? To zalezy od punktu widzenia. Gdzie ich Heimat same bociany wiedzą najlepiej.
    Co do pierwszego – przypomnij sobie „kryzys kubański”. Groziła nam III-cia wojna światowa gdy Rosjanie chcieli swoje rakiety zainatalowac na Kubie. Pamiętaj, ze miało to miejsce krótko po tym, jak Amerykanie swoje rozmiescili w Turcji. Jeśli Rosjanie odpuściliby Krym w krótkim czasie mieliby tam amerykańską bazę wojskową.
    Co do ilości ziem – na jednego Kanadyjczyka przypada 2.5 razy wiecej ziemi niż na Rosjanina a na Australiczyka to nawet 3 razy więcej. Nie uważasz, że tyle ziemii im nie potrzeba? Niech odpuszczą, jak do tego namawiasz Rosjan i oddadzą częśc swych terytoriów innym nacjom.

  33. @ kaesjot
    Nie doczytales do konca tego co w pierwszym tekscie napisalem. Przeciez Rosja juz nie jest komuna!!!! ZSRR chcial zgodnie ze spiewana miedzynarodowka
    zaprowadzic komunizm na calym swiecie. „Boj to jest nasz ostatni….”
    NIe wiem czy masz krotka pamniec czy tez udajesz ze nie wiesz o co chodzi?
    W PRL-u straszono nas ze straszni imperialisci zachodni chca na nas napasc dlatego musimy sie zbroic. Sprobujmy myslec wspolczesnie a nie pol wieku do tylu. Obawiam sie ze w Twojej psychice pozostaly elementy indoktrynacji sowieckiej. Okreslenie homo sovieticus najlepiej ocenia rodzaj myslenia ktory reprezentuja ci co to uwazaja ze moze miec miejsce zimna wojna pomiedzy krajami o tym samym systemie politycznym. To jest wlasnie pozostalosc tragicznej przeszlosci. Izmy takie jak faszyzm i komunizm trzeba wyrzucic ze wspolczesnego myslenia, bo inaczej bedziemy wracac do tego samego nieszczescia ktore juz swiat doswiadczyl. Trzeba wyciagac wnioski z przeszlosci i nie popelniac bledow po raz kolejny. Liga Narodow patrzyla z poblazliwoscia jak Hitrler przygotowywal swiatu holokaust. Drugi raz na to zezwolic nie mozna. On tez zaczzynal od anschlusu, czyli wcielania rdzennie niemieckich ziem. Nie przypomina Ci to historii na Krymie. Tak uczciwie, bez czarowania?

  34. Marcin
    11 października o godz. 21:39
    W końcu jednak Zachód na nas napadł – nie militarnie a ekonomicznie – zniszczył nasz przemysł, przejął banki, postawił na naszym gruncie swoje fabryki i magazyny a niedługo i grunty przejmie. Jesteśmy parobkami w kraju, który kiedyś był nasz.
    Pamiętasz ze szkoły wierszyk ” Ptaszki w klatce „. Otóż czuję się jak ten czyżyk stary.

css.php